relacje
  • w ponad 1500 punktach
    9.02.2013
    9.02.2013
    Witam,
    mamy w pracy niemałą zagwozdkę. Mianowicie jak poprawnie powinno się pisać: „Dostępne w ponad 1500 punktach…”, czy „Dostępne w ponad 1500 punktów…”?
    Dziękuję,
    Adam
  • wszawy
    29.06.2004
    29.06.2004
    Witam.
    Mówi się: wszawy charakter, ale co właściwie to znaczy? Nie znalazłem u was żadnego powiązania – próbowałem bowiem odnaleźć to, czego szukam, od słowa wesz – ale nie macie w słowniku odpowiedzi. Dlaczego wszawy – jak to się ma do wszy?
    Dziękuję!
    JAKOB
  • wulgaryzm a inwektywa
    15.02.2011
    15.02.2011
    Czy takie określenie jak świnia czy suka odnoszone do kobiet są wulgaryzmami, czy „tylko” kolokwializmami? Czy istnieje reguła pozwalająca ściśle odróżnić kolokwializm od wulgaryzmu, czy też każdorazowo decyduje o tym kontekst wypowiedzi – w tym konkretnym przypadku: czy jeśli nadawca językowego komunikatu słowo świnia poprzedzi pozytywnym przymiotnikiem typu piękna (co sugeruje, że zamierzeniem jest komplement), to zmienia to klasyfikację językową?
  • w żadnym wypadku

    24.07.2021
    24.07.2021

    Czy forma "W żadnym wypadku nigdy" jest poprawna, czy może jest pleonazmem?

  • W żadnym wypadku nigdy

    26.05.2021
    26.05.2021

    Dzień dobry.

    Czy forma W żadnym wypadku nigdy jest poprawna, czy może jest jedynie pleonazmem?

  • Zapis nazwisk kończących się w wymowie na -i po spółgłosce
    23.11.2018
    23.11.2018
    Szanowni Państwo,
    chciałam zapytać o niezrozumiałą dla mnie zasadę odmianę imion i nazwisk angielskich zakończonych w pisowni na -y, a w wymowie na -i, typu Eddy, Rocky czy Kennedy. Norma obliguje nas do form Eddy'ego, Rocky'ego i Kennedy'ego, co dla mnie w mowie omija element zmiękczający [edego, rokego, kenedego] – to sygnalizuje nam apostrof. Czy jeśli cały czas wymawiamy to [i], nie lepiej byłoby zapisywać Eddiego, Rockiego, Kennediego?
  • Zapis wyniku meczu
    20.03.2016
    20.03.2016
    Szanowni Państwo,
    zastanawia mnie interpunkcja skróconej wersji komunikatu o wyniku sportowym typu Polska wygrała z Niemcami 2:0. Polska – Niemcy 2:0? Myślnik w takich wypowiedzeniach oddaje symetryczną relację między czymś a czymś i „przyklejenie wyniku” do Niemiec jakoś mi nie pasuje wizualnie.
    Można by napisać: Polska – Niemcy – 2:0, ale z kolei dwa myślniki dają efekt trzech części. Chyba więc najlepiej: Polska-Niemcy – 2:0, z łącznikiem i myślnikiem?

    Z wyrazami szacunku
    Czytelnik
  • zdrobnienia imion
    23.03.2004
    23.03.2004
    Czy instnieją jakieś zasady stosowania zdrobnień imion w zależnośći od stopnia znajomości pomiędzy osobami? Dokładnie chodzi mi o to, czy zwracanie sie do kogoś mało znanego zdrobnieniem Krzysiu oznacza zwrot w formie pieszczotliwej, poufałej, czy jest to dopuszczalna forma grzecznościowa w korespondencji pomiędzy osobami, które nic nie łączy poza wspólnymi znajomymi czy uczeszczaniu do tej samej uczelni. Z góry dziękuję za pomoc.
  • Zgromadzenie Małych Braci
    5.04.2002
    5.04.2002
    Szanowni Profesorowie,
    Przy tłumaczeniu autobiografii Carlo Caretto, „Zakochany w Bogu”, borykam się z pewną trudnością natury terminologicznej. Rozwiązałem ją samodzielnie, lecz zwracam się do Was, jako ekspertów w języku polskim, o przypieczętowanie Waszym autorytetem mych rozwiązań bądź też ich zakwestionowanie. Ostateczny wybór uzależniam od Waszego stanowiska. Moją i Waszą wypowiedź zamierzam umieścić we wstępie książki.

    Zgromadzenie Małych Braci, powstałe w roku 1933 z duchowej inspiracji Karola de Foucald, zatwierdzone przez Stolicę Apostolską w 1967, w Polsce istnieje od roku 1977. I dość wiele jest u nas publikacji na ich temat (mam przed sobą na biurku 10 książek), lecz jeszcze więcej terminologicznego bałaganu.
    W oficjalnym „Leksykonie Zakonów w Polsce”, wydanym przez KAI, są oni objęci terminem zgromadzenie, tak jak wszystkie inne zgromadzenia, jednakże już w ich konstytucji, jak i w wielu innych polskich tekstach gromadzą się pod słowem Fraternité, zachowanym we francuskiej formie graficznej, np. „Rozprzestrzenianie Fraternité na całym świecie…” lub „Zwierzęta miały swoje miejsce we Fraternité…”. Ci zakonnicy zdecydowanie różnią się od wszystkich innych występujących w „Leksykonie”, mieszkają bowiem nie w klasztorach, ale po dwóch, trzech w blokach, pracują w fabrykach, w sklepach, ubierają się po cywilnemu, dlatego uzasadnione wydaje się to terminologiczne wyodrębnienie.
    Fraternité dosłownie znaczy 'braterstwo' i najlepszym polskim odpowiednikiem byłoby, moim zdaniem, wyciągnięte z lamusa słowo fraternia ('braterski stosunek, zbratanie, przyjaźń' – według słownika Doroszewskiego). Jestem bardzo wyczulony na ekspansję obcych wyrazów do polszczyzny, jednakże obecnie to przede wszystkim kupieckie words nas po chamsku atakują, zaśmiecają media, dlatego wobec eleganckiej francuszczyzny, sromotnie wypartej znad Wisły, byłbym tolerancyjny, a nawet przyjazny. Zwłaszcza, że to zgromadzenie jest jakoś szczególnie związanie nie tyle z samą Francją, co z językiem francuskim, traktowanym jako język misyjny wśród krajów arabskich. Przyjmuję zatem do mojego tłumaczenia termin Fraternité (zawsze z dużej litery), w znaczeniu Zgromadzenia Małych Braci (lub Sióstr).
    A jak nazywać poszczególne wspólnoty? Prócz neutralnego słowa wspólnota, używane są dwa inne, francuskie i jego dosłowne tłumaczenie: fraternité i braterstwo. „Kroniki poszczególnych fraternité, chociaż…”, „Żadnemu Braterstwu [całkowicie nieuzasadniona duża litera – mój przypis] nie wolno…”. I tu się całkowicie nie zgadzam z tłumaczami, którzy mnie poprzedzili. Braterstwo w znaczeniu jakiejś konkretnej wspólnoty jest dość niezręczne, a fraternité trochę dziwaczne i aż się prosi, aby je spolszczyć na fraternię, co też czynię w mym przekładzie. Zdumiewające jest niezwykle częste traktowanie z dużej litery braterstwa czy fraternité, co niewątpliwie bierze swe źródło z oryginalnych tekstów. Mój Carlo Caretto pisze: „Questa Fraternità di Spello dovrebbe…”, ale przecież nie napiszę w tłumaczeniu: „Ta Fraternia (czy Wspólnota) ze Spello powinna…”, a tylko: „Ta fraternia (czy wspólnota) ze Spello…”. Nie znajduję żadnego uzasadnienia, aby w języku polskim zastosować dużą literę (we włoskim również).
    Natomiast już nie tylko zdumiewają mnie, lecz wręcz gorszą bardzo nagminne w wielu publikacjach zdania, jak na przykład: „Żaden Mały Brat nie powinien…” czy „Idąc ulicą spotkałem dwie Małe Siostry, które…”. Mały brat jest tu użyty w znaczeniu pospolitym, jak franciszkanin, czy jezuita i zgodnie z regułami powinien być mały, tym bardziej, że podstawową zasadą duchowości małych braci (tu mógłbym już chyba napisać Małych Braci, w znaczeniu Zgromadzenia, Fraternité, co kładzie nieco inny akcent) jest życie w ukryciu, na wzór Jezusa z Nazaretu. I faktycznie, w życiu, w bloku mieszkalnym czy w zakładzie pracy, sąsiedzi, koledzy często nawet nie wiedzą, że rozmawiają z małym bratem, z prawdziwym zakonnikiem. Czemuż więc chcą się wyróżnić w piśmie?

  • Znaczenie przysłowia „Gdy w Nowy Rok skwar i upał, baran wilka będzie chrupał”.

    26.03.2021
    26.03.2021

    Szanowni Państwo,

    jak należy rozumieć przysłowie „Gdy w Nowy Rok skwar i upał, baran wilka będzie chrupał”?

Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego