rozumie��
  • paść, ale dać radę
    25.09.2007
    25.09.2007
    Czy poprawne jest wyrażenie padł nowy rekord? Według mnie paść może stary rekord (nie jest już ważny), tak jak został pobity stary rekord. Czy mam rację?
    Tak samo jakoś nie pasuje mi padła wygrana, padła odpowiedź. Jakoś nie pasuje mi tutaj użycie słowa paść.
    I interesuje mnie pochodzenie wyrażenia dać radę. Zawsze sobie myślę – komu dać tę radę i na jaki temat? :-)
    Z wyrazami szacunku
    Michał Brandt
  • 200 plusów a dzidowe samobójstwo
    24.09.2019
    24.09.2019
    Szanowni Państwo,
    spotkałem się ostatnio z taką sytuacją językową – na jednym z portali z memami użytkownik napisał tak: „Dobra, czas na zakład.. Jeżeli do końca dnia na moim profilu będzie 200 plusów! To popełnię dzidowe samobójstwo i skasuje profil…”( /jbzd.pl/. ). Po uzyskaniu 220 plusów o godz. 16 użytkownik stwierdził, że literalnie chodziło o 200 do końca dnia i że nie skasuje profilu. Jak to można językowo rozumieć. Ma rację?
  • poznaniak z powiatu grodzkiego
    31.10.2012
    31.10.2012
    Zgodnie z wytycznymi RJP nazwy mieszkańców terenów (o ile nie jest to miejscowość) powinny być zapisywane od wielkiej litery. Zrozumiałe zatem jest, że mieszkaniec Poznania to poznaniak. Ale czy mieszkaniec Miasta Poznań (powiatu grodzkiego) jednak nie jest też Poznaniakiem?
    Zupełnie przy okazji, pragnę o zapytać o przyimek dla. Wydaje mi się, że ostatnio rozpowszechnił się on w wyrażeniach typu nowa pasta dla bielszych zębów. Czy słusznie sądzę, że nie jest to standardowy uzus?
  • Pracowniczka

    27.02.2022

    Dzień dobry,

    chciałam zapytać o bardzo rozpowszechnioną dziś formę pracowniczka. Nie za bardzo rozumiem, dlaczego stała się ona popularna, skoro mamy, funkcjonujący od dawna i chyba ładniej brzmiący, wyraz pracownica. Rozumiem, że pod względem słowotwórczym pracowniczka została utworzona poprawnie, ale czy zyskała aprobatę językoznawców?

    Czytelniczka z Wrocławia

  • przebrać strój
    28.03.2008
    28.03.2008
    Na pewnym internetowym forum zostałem zaatakowany w związku z napisaniem następującego zdania: „…ale żeby zapomnieć przebrać strój?”. Za SJP: „przebrać' – zmienić komuś lub sobie jakąś część ubioru”. Rozumiem różnicę między słowem przebrać z użyciem zaimka zwrotnego i bez jego obecności, dlatego też napisałem przebrać strój (czyli zmienić swój dotychczasowy strój) zamiast przebrać się w jakiś inny strój.
  • Przymus a obowiązek

    23.01.2022

    Szanowni Państwo,

    zwracam się z pytaniem, jaka jest różnica pomiędzy słowami przymus i obowiązek. Ministerstwo Zdrowia zapowiedziało, że pracuje nad ustawą wprowadzającą obowiązek szczepień, który jednak nie będzie przymusem. Jak to rozumieć?


    Z poważaniem

  • przystanek czy osiedle?

    8.10.2014
    8.10.2014

    Szanowni Państwo,

    czy w nazwach przystanków komunikacji miejskiej wszystkie człony zapisujemy wielką literą, czy niekoniecznie? W poradzie https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/nazwy-przystankow;11088.html mamy przystanek Osiedle Kwiatowe. Rozumiem, że wyraz osiedle nie jest tu nazwą gatunkową. A gdyby był? Mielibyśmy np. przystanek osiedle Zawodzie czy jednak przystanek Osiedle Zawodzie?

    Z wyrazami szacunku

    Czytelnik

  • rozwój
    7.03.2003
    7.03.2003
    Czy mozna mówić o postępowym rozwoju? Na taki termin natrafiłam w książce prawniczej… A rozwój historyczny (w tej samej książce na innej stronie)?
  • Rzeko, która płyniesz!
    6.02.2012
    6.02.2012
    Witam!
    Chciałabym dowiedzieć się, jak poprawnie odmieniać czasownik, który ma określać czynność wykonywaną przez osobę, do której zwracamy się (za pomocą wołacza). Chodzi mi o wypowiedzenie typu „Rzeko, która płyniesz!”. Czy poprawne jest użycie tutaj formy drugiej osoby, czy bardziej prawidłowe byłoby „…która płynie”? Czy w tym przypadku wyraz która można zastąpić słowem co („Rzeko, co płyniesz / płynie!”)?
    Z góry dziękuję za odpowiedź,
    K. Piątkowska
  • Sauté
    13.02.2018
    13.02.2018
    Szanowni Państwo,
    zainteresowało mnie ostatnio użycie w języku polskim słowa sauté. Intuicyjnie rozumiałem je jako znaczące ‘bez dodatków’, ‘samo’. Zapytałem też kilkoro znajomych i ich definicje były zbliżone.
    Słowniki zdają się jednak sugerować zupełnie inne znaczenie, a obserwowany brak dodatków wydaje się być tylko efektem ubocznym metody przyrządzania potrawy. Czy użycie tego słowa poza kulinariami, w powyższym rozumieniu, jest błędem językowym czy może być np. uzasadnioną metaforą?
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego