-
W lato czy latem?15.05.201715.05.2017Szanowni Państwo,
w powieści Rodzina Połanieckich Sienkiewicz w wielu miejscach używa formy w lato, np.: nigdy w lato z miasta nie wyjeżdżam, utrzymywała w lato stosunki z Bigielami, I nie umarł w lato itd. Czy zatem, wbrew regułom słownikowym, jest ona jednak poprawna?
Z wyrazami szacunku
Czytelniczka -
w przyszłym maju
6.05.20246.05.2024Dzień dobry,
czy sformułowanie „w przyszłym maju” jest poprawne? Czy może lepiej użyć „w przyszłym roku w maju”?
Dziękuję za odpowiedź.
Z poważaniem
-
A tak w ogóle31.12.201531.12.2015Czy w zwrotach typu A tak w ogóle, to […], A tak w ogóle, gdzie […], A tak na serio, […] powinno się lub można stawiać przecinek?
-
Ile jest trybów w polszczyźnie?18.04.200318.04.2003Spotykam się z tym problemem na co dzień: wcześniej uczyłem Polaków francuskiego, teraz uczę Węgrów polskiego. Gdy natrafiam na zdanie typu: „Powiedział, żebym mu dał…”, to tłumaczę moim uczniom, że jest to tryb łączący, mylnie przedstawiany przez polskie gramatyki jako przypuszczający. Przecież istnieje zarówno syntaktyczna, jak i semantyczna różnica między powyższą formą a podobną w zdaniu: „Wiem, że dałbyś mi, gdybym cię o to poprosił”.
Wprawdzie kilku polskich gramatyków proponowało rozróżnienie między obu trybami (tak przecież odmiennymi), ale nie przyjęło się ono, mimo że ułatwiłoby życie nauczycielom tych języków, w których istnieje osobny tryb przypuszczający i osobny łączący (romańskie) i nauczycielom polskiego na Węgrzech. Istnieje zresztą wiele takich zjawisk, których inne niż tradycyjne przedstawienie ułatwiłoby dzieciom naukę języków (np. we francuskim pojęcie równoważnika zdania jest obce, uważam, że również i w polskim jest ono niepotrzebne). Czy nauka gramatyki polskiej nie powinna być w jakiejś mierze nastawiona porównawczo, aby dzieci nauczyć, że nie wszędzie na świecie ludzie myślą takimi kategoriami, jakie zostały zdefiniowane (dość dawno temu na dodatek) przez polskie gramtyki?
Dziękuję za odpowiedź
Arkadiusz Karski
Bukowno / Budapeszt -
na Mokotowie, ale w Ursusie7.11.20067.11.2006Witam,
mam wątpliwość dotyczącą używania na i w przy nazwach dzielnic. Odnosząc się do sytuacji w Warszawie: nie powiedziałbym nigdy w Mokotowie, w Pradze (chyba, że czeskiej), z drugiej strony nie brzmi mi zbyt dobrze na Ursusie, a już w ogóle nie przeszłoby mi przez usta na Falenicy czy na Radości. Natomiast do co wyrazenia w Wawrze, to czy nie lepiej byloby we Wawrze?
Pozdrawiam
Piotr Kęcik -
owijać w bawełnę5.07.20075.07.2007Witam serdecznie!
Zastanawiam się skąd wziął się zwrot owijać w bawełnę.
Pozdrawiam!
-
Czy cofamy przecinek w wyrażeniu w ten sposób, że…?10.10.201710.10.2017Szanowni Państwo,
czy w zwrocie w ten sposób że obowiązuje zasada cofania przecinka, wobec czego przecinek należy postawić przed całym tym wyrażeniem, czy nie i wobec tego przecinek należy postawić przed że (np. Sąd zmienił wyrok[,] w ten sposób[,] że (…)).
Z poważaniem
Czytelnik -
dom w miejscowniku i wołaczu
9.01.20249.01.2024Czy dopuszczalna jest forma Miejscownika i/lub Wołacza l. pojedynczej „domie”?
Słownik poprawnej polszczyzny jako prawidłową podaje tylko formę „domu”, zaś Odmiana.net jako prawidłową podaje w Wołaczu także „domie”. Prosimy o rozwianie wątpliwości.
Pozdrawiamy
uczniowie klasy 6 SP1 w Niechobrzu
-
Dwukropek w wyroku sądowym
8.04.20248.04.2024Dzień dobry, jako prawnik mam problem z interpunkcją urzędowego tekstu.
W wyrokach sądowych wszelkich instancji tradycyjnie używa się zwrotu „Sąd zważył, co następuje:”, co jest wstępem do szerokiego przedstawienia prawnych motywów wyroku — nie jako wyliczenie, ale jako ciągły, czasem kilkustronicowy tekst. Czy użycie dwukropka na końcu zwrotu jest w takiej sytuacji prawidłowe? Może raczeń powinno używać się wówczas kropki? A może dwukropek jest poprawnie użyty tylko wówczas, gdy później następuje zdanie w rodzaju „powództwo zasługuje na uwzględnienie w całości” lub „apelacja jest bezzasadna”?
Z poważaniem
Piotr
-
Głowę w piasek czy do mysiej dziury?26.09.200326.09.2003Dzień dobry!
Mam problem z pewnym typem frazeologizmów, zwłaszcza z powiedzeniem schować głowę w piasek (czy mozna ukryć głowę w piasek?) schować się w najgłębszą dziurę (schować się do mysiej dziury?), zapaść się pod ziemię (czy dopuszczalne jest zakopać się pod ziemię?) oraz z nieprawidłowym, moim zdaniem, schować się w największy zakamarek. Jak powinno brzmieć to wyrażenie? Podobne błędy słyszę przy okazji zadzierania głowy do góry (zamiast nosa), noszenia głowy w chmurach (czy to kontaminacja?)
Będę wdzięczna za pomoc, jest to dla mnie sprawa „zawodowa”. Z góry dziękuję.
Joanna