-
ekspansja21.11.200121.11.2001Które wyrażenie jest poporawne: ekspansja na rynkach europejskich czy ekspansja na rynki europejskie?
Z poważaniem,
P.KOnieczny -
Gadu-gadu, a walizka po peronie skacze29.06.201229.06.2012W Polityce z 23 marca 2002 Ludwik Stomma napisał m.in.: „I taką właśnie porę roku wybrał nasz ukochany minister zdrowia, by zrobić istny podrzut myszaty (jest i taka ohyda), ogłaszając, iż środki antykoncepcyjne nie będą refundowane. Oczywiście gadu-gadu, a walizka po peronie skacze (…)”. Jakie jest źródło owego powiedzenia o skaczącej walizce? Wielu 50- i 60-latków z mojego otoczenia go używa.
-
Głowę w piasek czy do mysiej dziury?26.09.200326.09.2003Dzień dobry!
Mam problem z pewnym typem frazeologizmów, zwłaszcza z powiedzeniem schować głowę w piasek (czy mozna ukryć głowę w piasek?) schować się w najgłębszą dziurę (schować się do mysiej dziury?), zapaść się pod ziemię (czy dopuszczalne jest zakopać się pod ziemię?) oraz z nieprawidłowym, moim zdaniem, schować się w największy zakamarek. Jak powinno brzmieć to wyrażenie? Podobne błędy słyszę przy okazji zadzierania głowy do góry (zamiast nosa), noszenia głowy w chmurach (czy to kontaminacja?)
Będę wdzięczna za pomoc, jest to dla mnie sprawa „zawodowa”. Z góry dziękuję.
Joanna
-
Jak się zwracać do doktora habilitowanego?22.06.201122.06.2011Czy do osoby posiadającej stopień doktora habilitowanego, która nie jest zatrudniona na stanowisku profesora (nie ma też tytułu naukowego profesora), można się zwracać: panie profesorze, czy też odpowiednią formą będzie wyłącznie panie doktorze?
-
jeszcze o kwestiach dialogowych
23.03.201523.03.2015Szanowni Państwo,
czy szyk orzeczenie + podmiot, gdy mamy do czynienia z czasownikami oznaczającymi mówienie, jest jedynym dopuszczalnym? Czasami trudno zastosować tę regułę, np. zdanie: „Bo widzi pan – Rafał wszedł mu w słowo – nauczyciel musi…” chyba powinno brzmieć: „Bo widzi pan – wszedł mu w słowo Rafał – nauczyciel musi…”. Tak samo w przykładzie: „Chcę małego kota – wyrzucała z siebie słowa z szybkością karabinu dziewczynka”.
Pozdrawiam
Anna
-
Kocham cię czy Cię kocham?26.09.201426.09.2014Było już w Poradni o tym, że słowa ciebie czy tobie, które z kurtuazji piszemy od dużej litery w liście, w innej sytuacji, kiedy występują w dialogach powieści – piszemy od małej. A jak potraktować te wyrazy w tekście, np. wiersza czy piosenki, który w całości ma formę wypowiedzi adresowanej do kogoś, ale który najczęściej nie jest rzeczywistym wyznaniem, tylko właśnie takim sobie użytkowym tekstem?
-
komunista i komunikant6.08.202316.07.2009Witam,
czy dziecko przystępujące do Pierwszej Komunii Świętej to komunista?
Pozdrawiam -
Kto wymyśla nowe wyrazy?18.10.200218.10.2002Szanowni Państwo!
Uprzejmie prosiłbym o informację, czy wiadomo, kto wymyślił słowo – według mnie świetne – dźwig, a kto (może zgodne z duchem języka polskiego, ale fatalnie brzmiące) publikatory? Czy obecnie istnieje jakieś ciało, które stara się wprowadzać nowe słowa (np. określenia istniejące tylko w jęz. angielskim)? I czy w związku z ewentualnym (oby się to nie stało) wejściem do UE zostaną nam narzucone jakieś regulacje prawne, związane z językiem?
Z wyrazami szacunku i podziękowaniami za udzielaną pomoc
Paweł Karłowicz -
kupić (sobie) + CO + (CZYM)
28.11.202328.11.2023Czytając czasem recenzje na portalach książkowych obserwuję istną pandemię zwrotu: „książka mnie kupiła”, co ma znaczyć, że autorka/książka przekonała mnie do siebie. Bywa jeszcze lepiej, bo ktoś, chcąc powiedzieć to samo, pisze: „autorka mnie przekupiła”, a ktoś inny: „autor, kupił mnie swoim debiutem, mam wszystkie jego książki”. Mnie to bardzo razi. Czy permisywność naszych językoznawców daje szansę temu absurdalnemu zwrotowi na wejście do słowników? Byłoby to okropne moim zdaniem... Bardzo mnie ten zwrot razi, a znaleźć go można już niemal w co trzeciej recenzji.
Pozdrawiam
A. Cencora
-
lipowy i lipny
10.11.202018.12.2008Witam!
Jaka jest etymolgia przymiotnika lipny? Ma ono coś wspólnego z lipą (mówi się też „Ale lipa!”)? Wygląda na to że tak, ale od lipy przymiotnik jest chyba lipowy (np. miód lipowy), a nie lipny.
Pozdrawiam