-
stalking
15.03.202415.03.2024Dzień dobry,
w jaki sposób należy wymawiać w polszczyźnie słowo „stalking” («obsesyjne, uporczywe nękanie innej osoby»)? W angielskim słowo to ma wymowę [stoking], ale wielokrotnie słyszałem wymowę zgodną z pisownią, czyli [stalking]. Czy powinniśmy akceptować tę wymowę? Czy są już jakieś wiążące ustalenia językoznawców?
-
Stopniujemy konsekwencje
1.05.20231.05.2023Czy "konsekwencje" mogą być gorsze? Czy może bardziej poważne? Jak stopniować konsekwencje?
-
Super Express1.03.20071.03.2007Witam!
Czy rozdzielny zapis Super Express jest poprawny? Według reguł przedrostek super- jest pisany łącznie z wyrazem. Czy w wypadku nazwy własnej ta zasada nie jest wiążąca?
Pozdrawiam i czekam na odpowiedź.
-
Sylwia – Sylwii, ale: Ania – Ani
4.01.20244.01.2024Dlaczego Ani, ale Sylwii? Jak odróżnić, dla których imion dopełniacz powinien kończyć się na dwa „i”? Obydwa są obcego pochodzenia.
-
syn Afroamerykanina i Japonki21.05.200421.05.2004Rozumiem, że termin Afroamerykanin, w tej właśnie pisowni, został już uznany za obowiązujący. Jak jednak postąpić w przypadku, gdy przynależność narodowościowo-kulturowa jest bardziej złożona, np. w odniesieniu do dziecka, którego ojciec jest Afroamerykaninem, matka zaś Japonką? Jeżeli możliwe jest oddanie tej sytuacji jednym słowem, to jak ono powinno wyglądać? Czy może raczej należy spróbować oddać tę sytuację w sposób opisowy?
Z poważaniem,
Grzegorz Gortat -
syndrom sztokholmski
5.02.20235.02.2023Dzień dobry,
czy zamiast nazwy „syndrom sztokholmski" można używać określenia „syndrom szwedzki"? Wiem, że czasami syndrom ten jest błędnie nazywany „syndromem helsińskim". Zastanawiam się jednak, czy słowo „szwedzki" jest akceptowalne, czy również jest niepoprawne i nie powinno być używane nawet w tekstach nieformalnych lub mowie potocznej?
-
syn i Duch6.05.20156.05.2015Moje pytanie wiąże się z pisownią dwóch nazw: Syn Marnotrawny czy syn marnotrawny (w znaczeniu religijnym), Duch Św. czy Duch św.?
Dziękuję
S. -
Szeligi16.06.200816.06.2008Na mapie Polski mozna znaleźć kilka miejscowości o nazwie Szeligi. Ponieważ sama mieszkam w jednej z nich, zaciekawiło mnie, od czego nazwa ta pochodzi. Czy wiąże się z jakimś szczegółem topograficznym?
Pozdrawiam
Anna Steer -
sześć pytań o zdrobnienia1.12.20081.12.2008Imiona zdrabnia się rozmaicie, np. jedno imię może mieć kilka tak niepodobnych zdrobnień jak Dorek i Teoś (oba od Teodor). A co ze zdrobnieniami innych wyrazów? Czy jakieś zasady mówią, że np. zdrobnienie od jamnik to tylko i wyłącznie jamniczek, a nie żaden mniś, jamnio czy jamek? A może wyrazy mają po kilka, ale nie dowolnych, lecz „ściśle określonych” zdrobnień (od jamnik – jamniczek i jamniś, od poradnia – poradeńka i poradniusia) na tych kilku koniec?
Ostatnio poproszono mnie o rozstrzygnięcie, jak brzmi zdrobnienie od podłoga. Nie potrafiłem sobie wyobrazić innej wersji niż podłóżka, ale też nie wiedziałem, czy to jest w ogóle do rozstrzygania, bo może każdy ma prawo zdrabniać po swojemu, byle odbiorca zrozumiał?
Jest też problem, kiedy wybrać -ik, a kiedy -ek? Leksykonik czy leksykonek? – wydaje się, że oba są dobre, ale jednak mamy kotek (nie kocik) oraz akcik (nie aktek).
Zdarzają się też zdrobnienia od nazw geograficznych: Warszawka i Krakówek to formy ze słownika ortograficznego, ale czy swego czasu były jedynymi do wyboru? Jaką postać miałyby Polska, Hiszpania, Zakopane, gdyby ktoś z jakichś względów potrzebował je zdrobnić? Czy takie zdrobnienia pisane małą literą mają inne znaczenie niż pisane dużą?
Czy to wszystko są jeszcze „formy potencjalne”, czy już „neologizmy”? -
Szukać10.10.201610.10.2016Moje pytanie dotyczy pochodzenia słowa szukać. Podobieństwo z niemieckim suchen jest oczywiste, ale wraz ze znajomym zastanawialiśmy się też (w ramach praktyk z kuchennej etymologii), czy istnieje związek między tym słowem a rosyjskim iskat.