wyodrębnić
  • średnik w Kodeksie karnym
    18.01.2014
    18.01.2014
    Szanowni Panowie Profesorowie,
    chciałabym zapytać Panów o zdanie na temat funkcji średnika w art. 18 par. 3 Kodeksu karnego. Czy służy on podziałowi zdania wielokrotnie złożonego, czy wyodrębnieniu dwóch zdań równorzędnych? Byłabym wdzięczna za odpowiedź z językoznawczego punktu widzenia, bowiem w moim środowisku opinie na ten temat są podzielone, a jestem ciekawa jak poprawnie rozumieć funkcję tego znaku interpunkcyjnego.
    Z poważaniem,
    Agata Langowska
  • trendy w interpunkcji
    6.12.2015
    6.12.2015
    Szanowna Poradnio,
    czy w zdaniach:
    Mimo sukcesów w Polsce, w Grecji jest kojarzony jako zły tancerz
    Jego taniec prezentowany podczas zawodów, przeszedł do historii imprezy
    Paradoksalnie największy mecz w karierze zawodnika, był początkiem jej końca
    Przeszedł do historii piłki, jako pierwszy zawodnik, który strzelił 4 gole
    Latem tego samego roku po sprowadzeniu Czecha, odszedł do innego klubu
    potrzebne są przecinki?
    Trwa dyskusja. Podobno są nowe trendy w korekcie!?
    Pozdrawiam
    Grażyna
  • tytuł w cudzysłowie
    10.03.2015
    10.03.2015
    Szanowni Państwo,
    moje pytanie dotyczy cudzysłowu. Czy ten znak interpunkcyjny jest wymagany w tytułach artykułów, opowiadań czy wypracowań szkolnych? Wydawało mi się do tej pory, że w cudzysłowie zapisuje się tytuł przytaczany, np. „Wczoraj napisałam opowiadanie pod tytułem «Wiosna»”. Natomiast na kartce z opowiadaniem, nad tekstem tytułu w cudzysłowie się nie zapisuje. Podobnie rzecz się ma z tytułami książek czy artykułów. Jeśli jestem w błędzie, proszę o wyprowadzenie mnie z niego.
    Dziękuję
  • ul. 9 Maja
    4.04.2007
    4.04.2007
    Która forma pisania nazw ulic jest poprawna: 9-go Maja czy 9. Maja?
    Z góry dziękuję za odpowiedź.
  • wielkie litery w tekstach prawnych
    3.02.2010
    3.02.2010
    Akcje Objęte Ofertą? Zarządzających Emisją? Wiadomo, że teksty prawne rządzą się swoimi prawami, a w celu sprecyzowania pewnych pojęć czy wyodrębnienia ich z tekstu (początek i koniec definicji) taki zapis byłby uzasadniony. Proszę o wyjaśnienia w tej kwestii. Oto przykład: „Spółka akcyjna («Spółka») zamierza wyemitować łączną liczbę akcji («Akcje Objęte Ofertą»), które zostaną objęte przez subskrybentów pozyskanych przez Zarządzających Emisją”.
  • wykaraskać się
    16.09.2012
    16.09.2012
    Dzień Dobry,
    jaka jest etymologia zwrotu wykaraskać się?
    Dziękuję bardzo,
    Adam
  • Wymowa samogłosek nosowych

    27.02.2024
    10.04.2017

    Szanowni naukowcy,

    od długiego czasu zastanawiam się, czy w wyrazach z literą ę w środku, np. będę, brzęk, kręcone, rębajło, wewnętrzny, należy wymawiać czyste [ę], czy może zmiękczone przez „…e-m…”, „…e-n…”, „…e-ń…”.

    W sąsiedztwie jakich głosek należy wymówić: „…e-m…”, „…e-n…”, „…e-ń…”?

    Jakiego podziału wymaga poprawna ich wymowa? em” czy jw.?

    Jakie słownikowe zasady określają poprawną wymowę, gdy mamy do czynienia z literą ę w środku wyrazu?


    Proszę o pomoc.

  • wyrazy czy związki frazeologiczne?
    24.12.2008
    24.12.2008
    Moje pytanie dotyczy połączeń wyrazowych typu: baba-chłop, baba-jaga, dzidzia-piernik, pierdu-pierdu, trele-morele, łapu-capu. Czy są to związki wyrazowe, czy samodzielne części mowy?
  • zapis nazw zagranicznych instytucji
    23.07.2010
    23.07.2010
    Dzień dobry,
    proszę o informację, jak należy zapisywać nazwy zagranicznych urzędów / placówek: np. amerykański urząd statystyczny (Urząd Statystyczny?) albo czytelnia (Czytelnia?) imienia…, albo waszyngtońska biblioteka publiczna… (BP?)?
    Z pozdrowieniami
    Monika
  • Zgromadzenie Małych Braci
    5.04.2002
    5.04.2002
    Szanowni Profesorowie,
    Przy tłumaczeniu autobiografii Carlo Caretto, „Zakochany w Bogu”, borykam się z pewną trudnością natury terminologicznej. Rozwiązałem ją samodzielnie, lecz zwracam się do Was, jako ekspertów w języku polskim, o przypieczętowanie Waszym autorytetem mych rozwiązań bądź też ich zakwestionowanie. Ostateczny wybór uzależniam od Waszego stanowiska. Moją i Waszą wypowiedź zamierzam umieścić we wstępie książki.

    Zgromadzenie Małych Braci, powstałe w roku 1933 z duchowej inspiracji Karola de Foucald, zatwierdzone przez Stolicę Apostolską w 1967, w Polsce istnieje od roku 1977. I dość wiele jest u nas publikacji na ich temat (mam przed sobą na biurku 10 książek), lecz jeszcze więcej terminologicznego bałaganu.
    W oficjalnym „Leksykonie Zakonów w Polsce”, wydanym przez KAI, są oni objęci terminem zgromadzenie, tak jak wszystkie inne zgromadzenia, jednakże już w ich konstytucji, jak i w wielu innych polskich tekstach gromadzą się pod słowem Fraternité, zachowanym we francuskiej formie graficznej, np. „Rozprzestrzenianie Fraternité na całym świecie…” lub „Zwierzęta miały swoje miejsce we Fraternité…”. Ci zakonnicy zdecydowanie różnią się od wszystkich innych występujących w „Leksykonie”, mieszkają bowiem nie w klasztorach, ale po dwóch, trzech w blokach, pracują w fabrykach, w sklepach, ubierają się po cywilnemu, dlatego uzasadnione wydaje się to terminologiczne wyodrębnienie.
    Fraternité dosłownie znaczy 'braterstwo' i najlepszym polskim odpowiednikiem byłoby, moim zdaniem, wyciągnięte z lamusa słowo fraternia ('braterski stosunek, zbratanie, przyjaźń' – według słownika Doroszewskiego). Jestem bardzo wyczulony na ekspansję obcych wyrazów do polszczyzny, jednakże obecnie to przede wszystkim kupieckie words nas po chamsku atakują, zaśmiecają media, dlatego wobec eleganckiej francuszczyzny, sromotnie wypartej znad Wisły, byłbym tolerancyjny, a nawet przyjazny. Zwłaszcza, że to zgromadzenie jest jakoś szczególnie związanie nie tyle z samą Francją, co z językiem francuskim, traktowanym jako język misyjny wśród krajów arabskich. Przyjmuję zatem do mojego tłumaczenia termin Fraternité (zawsze z dużej litery), w znaczeniu Zgromadzenia Małych Braci (lub Sióstr).
    A jak nazywać poszczególne wspólnoty? Prócz neutralnego słowa wspólnota, używane są dwa inne, francuskie i jego dosłowne tłumaczenie: fraternité i braterstwo. „Kroniki poszczególnych fraternité, chociaż…”, „Żadnemu Braterstwu [całkowicie nieuzasadniona duża litera – mój przypis] nie wolno…”. I tu się całkowicie nie zgadzam z tłumaczami, którzy mnie poprzedzili. Braterstwo w znaczeniu jakiejś konkretnej wspólnoty jest dość niezręczne, a fraternité trochę dziwaczne i aż się prosi, aby je spolszczyć na fraternię, co też czynię w mym przekładzie. Zdumiewające jest niezwykle częste traktowanie z dużej litery braterstwa czy fraternité, co niewątpliwie bierze swe źródło z oryginalnych tekstów. Mój Carlo Caretto pisze: „Questa Fraternità di Spello dovrebbe…”, ale przecież nie napiszę w tłumaczeniu: „Ta Fraternia (czy Wspólnota) ze Spello powinna…”, a tylko: „Ta fraternia (czy wspólnota) ze Spello…”. Nie znajduję żadnego uzasadnienia, aby w języku polskim zastosować dużą literę (we włoskim również).
    Natomiast już nie tylko zdumiewają mnie, lecz wręcz gorszą bardzo nagminne w wielu publikacjach zdania, jak na przykład: „Żaden Mały Brat nie powinien…” czy „Idąc ulicą spotkałem dwie Małe Siostry, które…”. Mały brat jest tu użyty w znaczeniu pospolitym, jak franciszkanin, czy jezuita i zgodnie z regułami powinien być mały, tym bardziej, że podstawową zasadą duchowości małych braci (tu mógłbym już chyba napisać Małych Braci, w znaczeniu Zgromadzenia, Fraternité, co kładzie nieco inny akcent) jest życie w ukryciu, na wzór Jezusa z Nazaretu. I faktycznie, w życiu, w bloku mieszkalnym czy w zakładzie pracy, sąsiedzi, koledzy często nawet nie wiedzą, że rozmawiają z małym bratem, z prawdziwym zakonnikiem. Czemuż więc chcą się wyróżnić w piśmie?

Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego