-
polszczyzna piosenek hip-hopowych6.01.20036.01.2003Dzień dobry.
Moje pytanie nie będzie dotyczyć problemu językowego. Chciałbym się dowiedzieć, co językoznawcy sądzą o hip-hopie, a ściślej – o jego języku? Moim zdaniem przerażające jest to, co hip-hop robi z językiem polskim. Co Pan na ten temat myśli?
Pozdrawiam. -
Poprawność gramatyczna zdania a jego zrozumiałość
30.06.202330.06.2023Dzień dobry,
czy poprawne jest zdanie „Nie zawsze rozumie treść przeczytanego tekstu i potrafi odpowiedzieć na pytania go dotyczące.”? Czy pierwsza część oznacza, że nie rozumie treści, a druga, że potrafi odpowiedzieć na pytanie? Według mnie „nie zawsze” odnosi się do obydwu części, czyli obydwie umiejętności nie są do końca opanowane. Dziękuję za odpowiedź
-
porazić i przerazić
8.03.20248.03.2024Szanowni Państwo, zauważyłem, że w ostatnich kilku latach prawie wyłącznie mówi się i pisze, że coś, jakaś sytuacja, czyjeś zachowanie poraża. Już słowo przeraża nie wystarcza. Jak Państwo odnoszą się do tego neosemantyzmu, bo chyba tak słowo porażać można nazwać. Kiedyś miało ono inne znaczenie niż dziś. Z uszanowaniem Mirek
-
przecinek w reklamie10.04.200910.04.2009Witam!
Czy w haśle reklamowym np. „Mam bo tanio” można pominąć przecinek, jeśli chce się u odbiorcy wywołać jednoznacznie skojarzenie ze słowem mambo (taniec, a więc radość – zabawa). W tym celu zostanie zmniejszona spacja między dwoma wyrazami, a na zdjęciu będą tańczący ludzie. Produkt, który reklamuje to hasło, jest tani, a skorzystanie z niego będzie radością.
Pozdrawiam -
ryby stawkowe13.10.201313.10.2013Szanowni Państwo,
czy wyrażenie ryba stawkowa jest poprawne? Nie odnalazłam go w NKJP, a kwerenda internetowa pokazuje zaledwie kilka użyć na forach akwarystycznych i w prasie branżowej. Zdecydowanie więcej wyników ma sformułowanie ryba stawowa (to jednak także ryba hodowana w celach konsumpcyjnych). Czy producent karm dla ryb ozdobnych, chcąc odróżnić swoje produkty od pokarmów dla ryb przeznaczonych do konsumpcji, może użyć sloganu: „Pokarmy dla ryb stawkowych”?
Z poważaniem
Marta Migas -
ryzykowne tworzenie nazw23.01.201223.01.2012Gdy za liczbę mnogą słowa elf przyjmę formę elfowie (dla nadania cech ludzkich i dodania powagi), nasuwającą się na myśl formą żeńską staje się elfica. Poza powagą brzmienia, uzasadniam tę formę porównaniem z innymi rasami o ludzkich cechach: ork – orczyca, ogr – ogrzyca, troll – trollica. Alternatywą zdaje się być elfka, jednak dopatruję się w tym słowie zdrobnienia pasującego młodej elficy. W moim odczuciu elfica należycie podkreśla dostojeństwo formy elfowie. Jaka jest opinia znawców języka?
-
salmonelloza
17.02.202317.02.2023Witam,
jak poprawnie powinno się pisać nazwę choroby wywołanej przez bakterie pałeczki Salmonella, wg wielu źródeł najstarszych ale i obecnych nazwa ta brzmi SALMONELOZA pisane przez jedno L, natomiast często spotyka się również pisownię SALMONELLOZA pisane przez dwa L (identycznie jak nazwa łacińska bakterii wg nomenklatury mikrobiologicznej).
Która forma jest zatem właściwa. A może obie formy można stosować?
-
Serce jako ośrodek uczuć 29.12.201529.12.2015Szanowni Państwo,
nie jestem pewien, czy jest to właściwe pytanie do językoznawców, ale spróbuję: Skąd właściwie wzięło się symboliczne traktowanie serca ludzkiego jako ośrodka uczuć? Czy jest w ogóle możliwe wskazanie jakichkolwiek źródeł takiego ujęcia? (Pismo Święte?).
Do namysłu nad tym pytaniem skłonił mnie film „Bogowie”, w którym pewna kobieta obawiała się, czy aby po transplantacji serca u męża jego uczucia wobec niej nie ulegną zmianie.
Z wyrazami szacunku
Czytelnik
-
śpieszyć i spieszyć5.12.20065.12.2006Szanowni Państwo,
czy formy oboczne śpieszyć i spieszyć powinno się wymawiać tak samo przez [ś], czy drugi z wyrazów można powiedzieć też [spieszyć]? Mnie kojarzy mi się to raczej z odebraniem jeźdźcowi konia, niż z pośpiechem.
Z wyrazami szacunku
Piotr Kęcik -
świeccy chrześcijanie29.03.201029.03.2010Szanowni Państwo,
pracuję nad tłumaczeniem z języka norweskiego. Jakim polskim wyrażeniem oddać światopogląd (a raczej jego przedstawicieli), dominujący w norweskim społeczeństwie, wyrażający się – upraszczam – poszanowaniem wartości religijnych, ale bez wiary w Boga? Tłumacz proponuje określenia: laiccy chrześcijanie (co uważam za pojęcia wykluczające się) lub humanoetycy. Co Państwo sądzą o tych propozycjach? A może jest lepsze rozwiązanie? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam.
Anna