-
dyr.8.05.20208.05.2020Szanowni Państwo,
dlaczego skrót od słowa dyrektor zapisujemy z kropką? (dyr.), skoro jest wyraźna zasada, że jeżeli skrót kończy się tą samą literą, co skracany wyraz lub forma wyrazowa, wówczas na końcu skrótu nie piszemy kropki? W WSO ani w WSPP, nie znalazłem żadnej informacji, dlaczego mamy taki zapis. Jest to uzus, czy może wieloletnia tradycja takiego zapisu? Proszę o konkretne uzasadnienie tego wyjątku.
Dziękuję i pozdrawiam.
-
Edycja korespondencji z okresu II wojny światowej
27.09.202327.09.2023Szanowni Państwo,
czy przygotowując do wydania korespondencję z czasów II wojny światowej, należy poprawić, czy też wiernie zachować ortografię i interpunkcję oryginału?
Z wyrazami szacunku
Czytelniczka
-
edytorstwo tekstów literackich21.03.200621.03.2006Moje pytanie dotyczy zagadnienia związanego z zasadami edytorstwa tekstów literackich. Obowiązująca reguła ortograficzna mówi, że kropkę należy zawsze stawiać po cudzysłowie. Czy jednak ta reguła obowiązuje również w stosunku do tekstów literackich pisanych w XIX w. i wcześniej? Czy w publikacjach edukacyjnych można zmodyfikować pisownię w zakresie tej reguły, czy należy pozostawić oryginalną, obecną np. w wydaniach Biblioteki Narodowej?
Pozdrawiam
-
Etykieta komunikacji elektronicznej 16.07.201616.07.2016Szanowni Państwo,
jeszcze jedno pytanie z etykiety komunikacji elektronicznej. Chciałbym się dowiedzieć, czy przy wymianie oficjalnej korespondencji mejlowej należy każdorazowo rozpoczynać i kończyć wiadomość eleganckimi zwrotami, czy po pierwszej wiadomości można uznać, że rozpoczęliśmy pewien dialog i nieumieszczanie żadnych formuł jest w porządku?
Z wyrazami szacunku
Czytelnik -
facylitator6.07.20096.07.2009Szanowni Facylitatorzy Poradni Językowej,
choć tego słowa nie ma w SJP., funkcjonuje w żargonie biznesu. Tłumaczę książki, w których takich słów jest zatrzęsienie, a polskich odpowiedników nie znajduję. Musiałabym je wymyślać, co jest bardziej ryzykowne niż spolszczenie terminu (znanego fachowcom). Mam jednak wątpliwość: czy to najlepsze z możliwych rozwiązań? Bo jak przetłumaczyć rzeczonego facilitatora, jeśli niezręczne jest opisowe oddanie znaczenia?
Grażyna Skoczylas -
Grudzień ’8028.11.200828.11.2008Słownik ortograficzny PWN zaleca pisownię Grudzień ’70, zatem poprawną formą będzie również Sierpień ’80. Czy w związku z tym powinniśmy pisać Wolny Związek Zawodowy „Sierpień ’80” (z zachowaniem apostrofu), czy jednak tak jak na oficjalnej stronie internetowej tego związku, czyli bez apostrofu – Wolny Związek Zawodowy „Sierpień 80”. Dziękuję za odpowiedź.
-
historia i historyja26.10.200926.10.2009Jaka była historia rozwoju rzeczowników typu historia, filozofia, lekcja? Czy dawniej (w jakim okresie?) miały one inną końcówkę w M. lp (lekcyja) i D. lm (lekcyj)? Jakiego ona była pochodzenia i z czego wynikały zmiany do postaci dzisiejszej? Gdzie można o tym więcej poczytać?
-
interpunkcja w przytoczeniach cudzych słów15.10.200915.10.2009Dzień dobry,
mam pytanie dotyczące użycia dwukropka, cudzysłowu i małej lub wielkiej litery. Czy dwukropki są konieczne w zdaniu: „Gdy klient mówi «nie», bardzo rzadko ma na myśli «Nigdy w życiu tego nie kupię»”? Czy jeśli wprowadzę dwukropek, to cudzysłów mogę pominąć? Czy w takim przypadku mogę / muszę zachować wielką literę? „Gdy klient mówi «nie», bardzo rzadko ma na myśli: «Nigdy w życiu tego nie kupię»”? „Gdy klient mówi «nie», bardzo rzadko ma na myśli: Nigdy w życiu tego nie kupię”? -
interpunkcja w wydaniach klasyków18.01.200718.01.2007Dzień dobry.
Mam pytanie: czy interpunkcja poniżej jest zmodernizowana zgodnie z dzisiejszymi zasadami interpunkcyjnymi?
Po chwili w Horeszkowskim samotnym budynku
Wszystko do zwyczajnego wracało spoczynku.
Mrok zgęstniał; reszty pańskiej wspaniałej biesiady
Leżą podobne uczcie nocnej, gdzie na dziady
Zgromadzić się zaklęte mają nieboszczyki.
Już na poddaszu trzykroć krzyknęły puszczyki
(…) -
Jak się przedstawiać na antenie?15.09.200315.09.2003Dzień dobry! Moje pytanie dotyczyć będzie kultury. Nie tyle kultury języka, co raczej kultury zachowań językowych – o ile termin taki w ogóle istnieje (jeżeli nie, to niniejszym go wprowadzam…).
Dawno, dawno temu korespondenci telewizyjni i radiowi zaczynali ZAWSZE swe wypowiedzi od dość sympatycznego moim zdaniem sformułowania: „Dzień dobry”, po czym po prostu się przedstawiali. Należę do pokolenia raczej starszego, pamiętam więc do dzisiaj sympatyczne sformułowania typu: „Dzień dobry Państwu, z Nowego Jorku mówi dla Państwa Bartosz Janiszewski”, „Dzień dobry Państwu, z Rzymu dla Dziennika Telewizyjnego mówi Zygmunt Moskwa”. Moje pytanie brzmi: jak w kontekscie niegdysiejszych kulturalnych zachowań odbierać dzisiejsze trajkotanie korespondentów zakańczane schematem typu: „Jan Kowalskiiii, Pćim Dolnyyyy, Eremefefemmmm…”? Moim zdaniem to po prostu brak elementarnej kultury i szacunku dla widza, czy słuchacza. Uprzejmie proszę o pogląd językoznawcy, pozdrawiając jednocześnie serdecznie!