zamieszkały
  • Antarktydzianie?

    8.05.2019
    27.02.2017

    Szanowni Państwo,

    zachodzę w głowę, jak poprawnie nazwać hipotetycznych mieszkańców Antarktydy (np. w utworze z gatunku fantastyki) – Antarktyjczycy, Antarktydzi (przez analogię do Atlantydów) czy też może Antarktyd(i)anie? Czy miejscem ich zamieszkania byłby zatem kontynent antarktyczny, czy też może antarktydzki?


    Z poważaniem

    „Zocha”

  • Boli mi
    29.01.2016
    29.01.2016
    Dzień dobry Państwu!
    Jestem polonusem i mieszkam w Rosji, a więc dość często spotykam się z tak zwaną łamaną polszczyzną. Niedawno zauważyłem pewien nader często występujący błąd, który przekracza granice Polonii rosyjskiej. Chodzi o używanie błędnej konstrukcji boli mi coś albo boli komuś coś. Spotkałem się z użyciem owej konstrukcji przez polonusów litewskich, rumuńskich, amerykańskich, a nawet gruzińskich i czeskich. Czym to mogło by być uzasadnione?
    Dziękuję i życzę wesołych świąt!
  • Bursa
    25.05.2018
    25.05.2018
    Szanowna Poradnio,
    proszę o etymologię oraz wszystkie znaczenia występujące dotychczas w polszczyźnie wyrazu bursa.

    Pozdrawiam
    Stratos Vasdekis
  • Cieszyć się powodzeniem i języczek u wagi
    5.10.2018
    5.10.2018
    Szanowni Państwo,
    nurtuje mnie, czy zwrot cieszyć się powodzeniem jest poprawny? W Słowniku języka niby-polskiego z 1978 roku autorstwa Walerego Pisarka natrafiłam na ten zwrot (jak również inne: cieszyć się zdrowiem / popularnością) wymieniony wśród pozostałych „rażących poczucie językowe”, niepoprawnych.
    Poproszę również o rozwianie wątpliwości dotyczące zwrotu języczek u wagi – czy oprócz dosłownego ma on także znaczenie przenośne? Co oznacza, w jakich sytuacjach się go używa?
    Dziękuję.
  • Co złego, to nie ja – co złego, zabieram ze sobą
    14.06.2017
    14.06.2017
    Szanowna Redakcjo,
    jakiś czas temu rozpoczęłam pracę w nowym sklepie w miejscowości oddalonej od mojego miejsca zamieszkania o ok. 20 km. Często na pożegnanie niektóre osoby zwracają się do mnie Co złego, zabieram ze sobą. Pierwszy raz spotykam się z czymś takim. Chciałabym wiedzieć, skąd pochodzi takie wyrażenie i co oznacza.

    Z poważaniem
    Malwina
  • de przed nazwiskiem
    25.04.2017
    25.04.2017
    Szanowna Poradnio,
    czy kiedy w nazwiskach obcych występuje cząstka de, to przy spolszczaniu można z niej zrezygnować? Czyli np. markiz Roberto de Villena to markiz Villena czy markiz de Villena?
    Łączę wyrazy szacunku
    Dorota
  • Doba hotelowa

    10.02.2021
    10.02.2021

    Dzień dobry,


    Powiedzieć, zatrzymałem się na tydzień w hotelu, oznacza 7 dób hotelowych, czy 24 h zwykłych? 7 dób hotelowych to tydzień hotelowy? Mówimy tydzień, a liczymy 7 dób hotelowych, dlaczego i jak to rozumieć?

    Pozdrawiam

  • Firlewicz

    22.02.2024
    22.02.2024

    Witam, co może oznaczać nazwisko Firlewicz? Czy jest prawdopodobna jakaś etymologia? Pozdrawiam serdecznie

  • Jak to w rodzinie…
    9.07.2003
    9.07.2003
    Panie Profesorze,
    jest Pan moją ostatnią deską ratunku, ponieważ w dostępnych mi źródłach nie znalazłam odpowiedzi na nurtujące mnie pytanie. Chodzi o to, że moja teściowa wymaga od swoich dzieci (i mnie) oraz od wnuczek zwracania się do siebie w formie 3. os. l.p.: „Niech mamusia (mama, babcia) powie (da, pokaże itp.)…” lub „Proszę powiedzieć (dać, pokazać itp.)…” zamiast „Mamusiu (mamo, babciu), powiedz (daj, pokaż itp.), proszę”. Teściowa pochodzi z Wilna, ukończyła filologię rosyjską i twierdzi, że takich form zwracania się do osób starszych od siebie nauczona została w rodzinnym domu, w związku z tym wymaga tego od nas. Ja, co prawda, nie jestem filologiem, ale ekonomistką, jednak zwracam uwagę na to, JAK mówię, i chcę, aby moje dziecko również wypowiadało się poprawnie. Formy podane wyżej drażnią mnie, wydają mi się nieco archaiczne i dlatego pytam: czy moja teściowa MA PRAWO (z punktu widzenia poprawności językowej) wymagać od nas używania wspomnianych form?
    Z niecierpliwością będę oczekiwać odpowiedzi od Pana.
    Załączam wyrazy szacunku,
    Marta Piaskowska z Łodzi
  • Kabaty
    20.10.2009
    20.10.2009
    Witam,
    ostatnio ze znajomymi miałam dylemat dotyczący odmiany słowa Kabaty. Samo słowo kabat oznacza odmianę surduta, więc jeśli nazwa Kabaty wywodzi się od niego, co wydaje się logiczne, forma dopełniacza powinno brzmieć Kabatów. Na przykład „Nie mogę znaleźć Kabatów na planie”. Tymczasem większość osób używa w dopełniaczu formy Kabat. Moje pytanie: czy obie wariacje są prawidłowe? Czy też któraś z nich (która?) jest preferowana?
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego