-
Elipsa kontekstowa
2.11.20232.11.2023Czy poprawne są zdania: „Studiował na Uniwersytecie Jagiellońskim i Warszawskim” oraz „Ten gatunek ryby występuje w Morzu Czarnym i Azowskim”? Pytam o to, bo niektórzy twierdzą, że w takich przypadkach należy użyć liczby mnogiej: „Studiował na uniwersytetach Jagiellońskim i Warszawskim” oraz „Ten gatunek ryby występuje w morzach Czarnym i Azowskim”.
-
Energa18.06.200918.06.2009Jak i czy odmieniać przez przypadki nazwę firmy Energa SA (która została wymyślona przez agencję reklamową), a także wieloczłonowe nazwy spółek zależnych, takie jak: Energa Operator, Energa Operator Oddział w Gdańsku, Energa Obrót, Energa Obsługa i Sprzedaż, Energa Elektrownie Ostrołęka, Energa Nieruchomości, Energa Elektrociepłownia Elbląg / Piwonice, Energa Oświetlenie Sopot?
-
enumeratywnie15.03.201015.03.2010Szanowny Panie Profesorze!
Zwracam się z prośbą o wyjaśnienie mojej wątpliwości zawartej w zdaniu: „Od obowiązku ścisłego przestrzegania tajemnicy bankowej przewidziane są wyjątki, które dotyczą sytuacji enumeratywnie wyliczonych przez ustawodawcę w art. 104 ust. 2 prawa bankowego”. Ponieważ już sama enumeracja znaczy 'wyliczenie', więc czy nie bardziej zrozumiale brzmi: w sytuacjach wyliczonych w art. 25, ewentualnie enumeratywnie wymienionych?
Za odpowiedź z góry dziękuję
A. Bujko
-
Er-Raszidija, Es-Sajdija, …4.07.20034.07.2003Witam,
jak odmienimy nazwy marokańskich miast: Er-Raszidija i Es-Sajdija? -
Farna po raz drugi6.07.20116.07.2011Witam,
chciałbym wrócić do kwestii poruszonej przez Państwa w niniejszej odpowiedzi. Według słownika ortograficznego PWN odmianę przymiotnikową mają tylko nazwiska żeńskie zakończone na -owa oraz te, które pochodzą od przymiotników. Czy fakt, że przymiotnik farny (od fary) w zasadzie wyszedł z użycia, nie jest wystarczającym powodem, by nazwisko Farna odmieniać zgodnie z wzorcem rzeczownikowym?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
Pozdrawiam -
fiksum dyrdum11.01.201511.01.2015Szanowni Państwo,
mam dość niecodzienne pytanie z dziedziny etymologii. Czasem można usłyszeć (co prawda coraz już rzadziej), że ktoś ma fiksum dyrdum, co oznacza, że ktoś jest niespełna rozumu lub, potocznie, ma fioła. Może być też tak, iż taka osoba plecie dyrdymały, rzeczy nieprawdziwe, nieistotne lub fantazyjne. Ciekawi mnie, skąd wzięły się te wyrażenia i czy przypadkiem owo dyrdum i dyrdymały nie są ze sobą jakoś powiązane.
Z wyrazami szacunku
Krzysztof Bogusz
-
francuskie tytuły arystokratyczne26.08.200226.08.2002Drodzy Państwo!
Mam problem, który nie dotyczy może bezpośrednio pisowni polskiej, ma z nią jednak związek. Otóż chodzi o zasady pisowni imion i tytułów arystokratycznych osób spoza Polski.
Wiem, że ogólne zasady pisowni imion wymagają, aby imiona postaci panujących (np. królów) lub funkcjonujących powszechnie w polskiej świadomości (np. Joanna d'Arc) spolszczać, zaś pozostałe pozostawić w formie oryginalnej. Tak przedstwia się sytuacja w większości książek, z którymi miałem do czynienia. Jadnakże prof. W. Dworzaczek w swojej Genealogii (zestaw tablic genealogicznych rodów panujących w Polsce i krajach ościennych) ominął powyższą zasadę, spolszczając bez wyjątku wszystkie imiona. Wydaje mi się, że w tym przypadku zabieg ten nadał zestwieniom genealogicznym przejrzystości – jest więc uzasadniony.
Gorzej sprawa przedstawia się z tytułami arystokratycznymi. W różnych publikacjach spotkałem się z różną ich pisownią. Np. w biografii Ludwik XVI pióra Jana Baszkiewicza (Wrocław 1983) sam król, przed objęciem władzy, nosi tytuł księcia Berry. Natomiast jego bratanek, który nigdy władzy nie objął, tytułowany jest już księciem (diukiem) de Berry. Przytoczę jeszcze jeden przykład. W powyższej książce brat Ludwika XVI (przyszły Karol X) tytułowany jest hrabią Artois, natomiast w biografii Karola X autorstwa José Cabanisa (W-wa 1981)- hrabią d'Artois. Takie przykłady można zresztą mnożyć w nieskończność.
I tutaj pojawia się mój problem i moje pytanie. Opracowuję właśnie tablicę genealogiczną francuskiej dynastii Burbonów. Pojawia się tam mnóstwo osób zarówno panujących, jak i posiadających czysto tytularne godności arystokratyczne, wiele odsób, które są Polakom znane dobrze jak i nie. Jak postąpić w takiej sytuacji? Być może w przypadku tytułów obowiązuje podobna zasada jak i w przypadku imion? A jeśli tak, to czy dla zachowania przejrzystości mogę zrezygnować z przedrostków de, d' itp.?
Proszę Państwa o sprecyzowanie zasad obowiązujących w przedstawionych przeze mnie przypadkach i z góry dziękuję za odpowiedź.
Z poważaniem
Przemo Jaworski -
Gadu-gadu, a walizka po peronie skacze29.06.201229.06.2012W Polityce z 23 marca 2002 Ludwik Stomma napisał m.in.: „I taką właśnie porę roku wybrał nasz ukochany minister zdrowia, by zrobić istny podrzut myszaty (jest i taka ohyda), ogłaszając, iż środki antykoncepcyjne nie będą refundowane. Oczywiście gadu-gadu, a walizka po peronie skacze (…)”. Jakie jest źródło owego powiedzenia o skaczącej walizce? Wielu 50- i 60-latków z mojego otoczenia go używa.
-
Galapagos3.06.20063.06.2006Jaki rodzaj i liczbę ma nazwa Galapagos? Łatwo powiedzieć: „Do Ekwadoru należą wyspy Galapagos”, ale przecież słowo wyspy nie jest konieczne (por. fraza na Galapagos w Google – ale tu, przy nieodmienności, sprawa liczby i rodzaju jest nierozstrzygnięta). Jestże więc TO Galapagos czy TE Galapagos? Galapagos do Ekwadoru NALEŻĄ czy NALEŻY?
-
garniec7.12.20117.12.2011Dlaczego garniec w przypadkach zależnych nie wymienia n na ń? Dlaczego gońca, tańca, czerńca i pocierńca, ale garnca?