żart.
-
problemy z wołaczem24.03.201324.03.2013Według Wielkiego słownika poprawnej polszczyzny (WSPP) można tworzyć wołacz od nazwisk męskich, a według Słownika wyrazów trudnych i kłopotliwych, wołacz jest równy mianownikowi. Skąd ta różnica? Czy takie same zasady obowiązują w stosunku do nazwisk męskich i żeńskich, polskich i obcojęzycznych?
-
prukać i prukwa25.04.200325.04.2003Szanowni Państwo,
w wywiadzie ze Spike'em Jonzem Wojciech Orliński, redaktor Gazety Wyborczej, posłużył się ostatnio słowem prukanie (cytuję fragment: „(…) tworzy Pan filmy będące wyrafinowanym żartem filozoficznym, a jednocześnie (…) produkuje serial «American Jackass», który pozostaje na poziomie dowcipów o prukaniu”). Chciałbym zapytać, co owo „prukanie” znaczy. Nie znalazłem go ani u Doroszewskiego, ani u Szymczaka, przypuszczam zatem, że to rzecz nowa w polszczyźnie. Na podstawie kontekstu, w którym wyraz ten się pojawił, oraz przykładów wyszperanych w Internecie przeczuwam, że nie można się po prukaniu spodziewać niczego miłego, ale – z ciekawości – chciałbym poznać „oficjalną” definicję. Zastanawia mnie również fakt pojawienia się tego słowa (w moim odczuciu nieco wulgarnego) w ogólnopolskim dzienniku, co mogłoby świadczyć, że jest już ono ogólnie przyjęte, a przynajmniej znane.
Łączę wyrazy szacunku i pozdrowienia
Stanisław Danecki -
przedszkolanka6.03.20096.03.2009Szanowni Państwo,
pytanie moje dotyczy zawodu przedszkolanki, a dokładniej – jak należy określić mężczyznę pracującego jako nauczyciel w przedszkolu? Analogicznie do innych zawodów wydawałoby się, iż poprawna forma to przedszkolak, lecz ten wyraz oznacza przecież dziecko chodzące do przedszkola. Może więc powinno zaniechać się używania wyrazu przedszkolanka, które wskazuje nie tyle na zawód (nauczyciel), ile na miejsce jego wykonywania (przedszkole). Bo przecież nie mamy gimnazjalanki.
-
przymiotniki dzierżawcze16.01.201316.01.2013Szanowni Państwo,
czy to prawda, że polskie przymiotniki dzierżawcze od imion mają zabarwienie nie tylko archaiczne (zob. http://poradnia.pwn.pl/lista.php?id=13752), ale również ludowe?
Z poważaniem
słowacki czytelnik -
przyszłom i wyszłom?11.03.200211.03.2002Spotkałam się kiedyś w dość starym wydaniu podręcznika gramatycznego z formą czasu przeszłego liczby pojedynczej czasu nijakiego (np. przyszłom, wyszłom itd.). Czy taka forma jest nadal poprawna? Kojarzy mi się raczej z wymową gwarową. Jakiej formy np. w bajce dla dzieci użyłoby Słońce, Drzewko czy inna fantastyczna postać?
-
psota5.07.20065.07.2006Pierwszą część wersetu 13 w rozdziale 5 Trenów ks. Jakub Wujek przetłumaczył: „młodzieńców na psotę używali”. Mam kłopot ze zrozumieniem tego fragmentu. Domyślam się, że chodzi tu o jakieś staropolskie znaczenie słowa psota, którego nie znam. Czy mógłbym prosić o wyjaśnienie?
Pozdrawiam,
Jakub
-
Q, V, X21.02.201021.02.2010Uprzejmie proszę o wyjaśnienie problemu liter Q, V i X w języku polskim. Czy wchodzą one w skład polskiego alfabetu czy nie? Mamy wiele wyrazów zapozyczonych, w których występują. Czy więc informacje, które można odnależć w Internecie na temat ich wykreślenia, są prawdziwe?
Dzięuję -
rajstopy3.09.20043.09.2004Chciałam zapytać o etymologię słowa rajstopy. Zetknęłam się kiedyś w zbiorze opowiadań napisanych (współcześnie) gwarą wileńską z opisem przygody pewnej pani, która kupiła parę rajstop w niewłaściwym rozmiarze, co zostało skomentowane: „Okazały za ciasne w raju”. Zastanawiam się czy był to po prostu żart „pseudoetymologiczny”, czy też miało to coś wspólnego z autentycznym pochodzeniem słowa. I jak ma się słowo rajstopy do jego odpowiednika rajtuzy ?
-
rozciąganie zasady18.01.201418.01.2014Zgodnie z podpunktem d) reguły [182] WSO obowiązuje pisownia rozdzielna partykuły nie, gdy występuje ona po przysłówkach bynajmniej i wcale „dla podkreślenia prawdziwości sądu — wbrew przypuszczeniom, że mogłoby być inaczej”. Czy można tę zasadę rozciągnąć na przysłówek zupełnie i pisać np. rzesze zupełnie nie zrzeszonych studentów?
-
różności7.09.20017.09.2001Droga Redakcji,
Zachęcona dotychczasową współpracą pozwolę sobie wysłać kolejne pytania:
1. Często słysze w kościele w czasie mszy św. zwrot: wysłuchaj nasze prośby. Coś mi wtedy „zgrzyta”, bo wydaje mi się, że poprawna wersja powinna być w bierniku, tzn. wysłuchaj naszych próśb. Która wersja jest właściwa?
2. „Ktoś z branży” (bibliotekarskiej) powiedział mi, ze forma starodruki jest niewłaściwa (potoczna), i poprawnie powinno być: stare druki. Czy to prawda?
3. Czy jest różnica znaczeniowa pomiędzy stiukiem a sztukaterią. W dostępnych mi słownikach nie udało mi się znaleźć jednoznacznej odpowiedzi (chodzi mi konkretnie o określenie „takiego coś” z gipsu na suficie lub ozdobnej listwy biegnacej pod sufitem dookoła ścian). Czy należy to nazwać stiukiem, czy sztukaterią? Jeżeli pytanie wykracza poza zakres porad świadczonych przez Państwa, prosze zignorować.
4. Wprawdzie pytanie dotyczy łaciny, ale „zadomowionej” w naszym języku. Czy poprawnie jest de gustibus non disputandum est (z orzeczeniem na końcu), czy de gustibus non est disputandum (zmieniony szyk).
Serdecznie pozdrawiam
Barbara Rościszewska