bogowi
  • zaimki w tekstach religijnych
    13.03.2011
    13.03.2011
    Dzień dobry,
    według zasad opublikowanych przez Radę Języka Polskiego zaimki odnoszące się do Boga można pisać małą lub wielką literą. Chciałabym się upewnić, że dotyczy to również zaimków swój, swoja, swoje.
    Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam serdecznie!
  • siebie

    27.02.2024
    27.02.2024

    Szanowni Państwo!

    Interesuje mnie użycie dużej litery w zdaniu: „Istnieje tylko jedna ostateczna władza – miłujący Bóg, tak jak może On wyrażać Siebie w naszym grupowym sumieniu” – chodzi oczywiście o „Siebie”. Czy nie jest prawdą, że „siebie” jest odmianą „ja”, podobnie jak „moim”, czy „mnie”? Nawet w Dekalogu napisano: „Nie będziesz miał bogów cudzych przede mną”, a nie „przede Mną”.

    Z poważaniem — Dociekliwy

  • Wyrażać siebie a wyrażać się
    5.03.2019
    5.03.2019
    Szanowni Państwo!
    Interesuje mnie różnica między zdaniami:
    Dla naszego grupowego celu istnieje tylko jedna ostateczna władza – miłujący Bóg, tak jak może On wyrażać Siebie w naszym grupowym sumieniu.
    Jedyną i najwyższą władzą w naszej wspólnocie jest miłujący Bóg, jakkolwiek może się On wyrażać w sumieniu każdej grupy.

    W sumie interesuje mnie tylko różnica, o ile jest jakaś, między wyrażaniem się a wyrażaniem Siebie. Moim zdaniem to nie to samo, ale…

    Z poważaniem – Cain
  • boski czy Boski?
    16.02.2005
    16.02.2005
    Czy przymiotnik boski w każdym wypadku należy pisać małą literą (tylko ta wersja jest w słownikach ortograficznych)? Czy np. w zdaniu: „Bycie zrodzonym z ojca i matki odsyła do Boskiego stworzenia. W naszym narodzeniu biorą udział trzy postacie: ojciec, matka, Bóg” nie powinno się jednak użyć dużej litery, skoro chodzi o konkretnego Boga, a nie jakichś bogów?
  • ubogi
    5.02.2002
    5.02.2002
    Dzień dobry.
    Chciałbym się dowiedzieć, jaka jest etymologia słowa ubogi.
    Pozdrawiam serdecznie,
    Paweł Barański
  • Pisownia nazwy bóstwa
    6.10.2016
    6.10.2016
    Szanowni Państwo,
    piszę z zapytaniem o konstrukcje typu bóg(-)krokodyl (chodzi o człowieka z głową krokodyla). Nie jestem pewna, czy należy zapisać je z dywizem na wzór zestawienia Bóg-Człowiek, czy też potraktować człony wyrażenia jako nierównoważne. Będę bardzo wdzięczna za pomoc w rozwiązaniu tego problemu.
    Z poważaniem
    Felicyta

  • Już koniami czy jeszcze końmi
    14.10.2003
    14.10.2003
    Wiadomo, że końcówka narzędnika liczby mnogiej -ami robi furrorę. Pewnie w końcu wyruguje końcówkę -mi. Wciąż jeszcze mówimy liśćmi, gośćmi, końmi. Chociaż już gałęziami i gałęźmi, gwoździami i gwoźdźmi. Wiemy, że tylko słoniami, świniami, śledziami.
    Mam zapytanie o konie właśnie. Mój przyjaciel w specjalistycznej literaturze spotkał się z koniami trojańskimi. Zaniepokoiliśmy sie oboje, ale przypuszczam, że wymyślono taką końcówkę dla odróżnienia tego wirusa (bodajże) od zwierzęcia. Słowniki milczą, ale tez jest to nowy twór (konie trojańskie w sensie informatycznym). Czy można by pobawić się w probabilistykę i założyć, że w tym kontekście wygra końcówka -ami?
    Z poważaniem
  • na anioł Pański
    20.02.2004
    20.02.2004
    Skąd wzięły się formy typu Na anioł Pański, na miły Bóg? Dlaczego nie respektuje się w tych wyrażeniach deklinacji, a więc na anioła pańskiego, na miłego Boga, chociaż – o dziwo – istnieje używana powszechnie forma na Boga miłego?
  • nie posiadać się z radości
    8.01.2013
    8.01.2013
    Które zdanie jest lepsze i dlaczego: a) „Kiedy się szuka Pana Boga, serce zawsze nie posiada się z radości”; b) „Kiedy się szuka Pana Boga, serce nigdy nie posiada się z radości”?
  • o niebie i ziemianach
    2.01.2012
    2.01.2012
    Szanowni Państwo!
    „Co poeta miał na myśli” w słowach kolędy Bóg się rodzi: „Cóż masz niebo nad ziemiany”. Co konkretnie oznacza ten werset w kontekście dalszego ciągu tej strofy. Czy ziemiany to narzędnik, czy biernik?
    Z poważaniem,
    Łukasz
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego