ewolucja
-
odmiana na świadectwach13.02.201313.02.2013W dyplomach ukończenia studiów wpisuje się ukończenie z wynikiem… i uzyskanie tytułu…. Czy poprawne jest wpisywanie wyników i tytułów w postaci nieodmienionej (przepisanej z regulaminu studiów)? Niektóre uczelnie wpisują: z wynikiem dobry, z wynikiem dostateczny, inne: z wynikiem dobrym, z wynikiem dostatecznym. Ostatnio coraz częściej dyplom potwierdza uzyskanie tytułu inżynier, tytułu magister, dawniej dyplom potwierdzał uzyskanie tytułu magistra inżyniera.
-
o roli dialektu śląskiego26.11.200726.11.2007Szanowni Państwo,
uzupełniając moje poprzednie pytanie: czy odpadnięcie Śląska od Polski w XIV w. miało jakiś znaczący wpływ na formowanie się polszczyzny ponadregionalnej i jej obecny kształt? Z jednej strony to na pewno istotne wydarzenie polityczne, z drugiej, jak mogłem przeczytać w odpowiedzi, dialekt śląski miał wiele cech wspólnych z dialektem małopolskim i wielkopolskim, a te przecież miały duże znaczenie w kształtowaniu się polszczyzny ogólnej.
Z poważaniem
Filip Cerkaski -
ortografia a historia języka13.05.201513.05.2015Dzień dobry,
dlaczego w językach słowiańskich podobne słowa mają różną ortografię? Np. skoro po rosyjsku pułkownik to połkownik, to dlaczego w tym słowie piszemy u zwykłe? Dlaczego mamy puchar przez u zwykłe i ch, a Czesi maja pohár przez samo h? Albo dlaczego polski chuligan jest przez ch, a inni huligani są przez samo h?
Pozdrawiam
Zdzisław K.
-
orzecznik przymiotnikowy w dawniej polszczyźnie26.10.200926.10.2009„Kiedyś była ona inną” – zamiast „(…) inna”. Jak wyglądała historia rozwoju przymiotnika do postaci dzisiejszej? Dlaczego dziś jest inaczej (forma inna), skąd to wynika i skąd wynikała forma inną. Gdzie można o tym poczytać więcej?
-
Papugarnia czy papużarnia?27.10.201727.10.2017Szanowni Państwo,
bardzo razi mnie nagminnie reklamowana w mediach papugarnia. Na kilometr wyczuwam, że coś jest z tym słowem nie w porządku. Nie ma przecież palmarni, tylko palmiarnia, nie ma ptakarni, tylko ptaszarnia. Hodowcy papug nie podzielają jednak mojego sentymentu do rzeczowników tworzonych z obocznością słowotwórczą. Będę wdzięczny za wyjaśnienie, czy oprócz ewentualnego uzusu, istnieje jakaś norma językowa, która racjonalizowałaby istnienie papugarni.
-
Podły31.01.201631.01.2016Interesuje mnie pochodzenie i prawidłowe, pierwotne znaczenie słowa podły. Dziś wydaje się być w użyciu jako synonim zły, wredny, bez współczucia. Często jednak mówi się o podłym (zepsutym) jedzeniu czy upodleniu jako ‘pozbawieniu godności’.
Znaczenia synonimów są więc generalnie negatywne, jednak różnią się w dokładniejszym znaczeniu.
Proszę o odpowiedź i pozdrawiam.
-
Rysik a grafit9.05.20179.05.2017Na piszącą część ołówka, zarówno zwykłego, jak i automatycznego, zawsze mówiłem rysik (Złamał mi się rysik, Muszę kupić nowe rysiki), ale niedawno poprawiono mnie, że właściwszym określeniem jest grafit. Czy słusznie?
Być może to kwestia zróżnicowania regionalnego? Czy w tekstach o zasięgu ogólnopolskim można używać obu form?
-
rz i ż, u i ó w wymowie8.01.20108.01.2010Szanowni Państwo!
Chciałbym wiedzieć, czy w dawnej polszczyźnie pary rz i ż oraz u i ó różniły się wymową.
Z góry dziękuję za odpowiedź. -
salon28.02.200528.02.2005Chciałbym poznać Państwa pogląd odnośnie do statusu czy też obecnego znaczenia wyrazu salon. Dzisiaj najczęściej jest on używany do nazywania pokoju gościnnego w mieszkaniu. Znajomi kupują mieszkania i za każdym razem pojawia się w ich wypowiedziach wyraz salon („salon z aneksem kuchennym”, „jak urządziłeś salon?”, „ile metrów ma twój salon?”). Dzisiaj na kursie francuskiego tłumaczyliśmy nazwy pomieszczeń w mieszkaniu. Kiedy zwróciłem prowadzącej i grupie uwagę, że w większości mieszkań są raczej pokoje gościnne, ewentualnie dzienne (kiedyś mówiło się pokój stołowy, na przykład moi rodzice tak mówili), że na salon niewiele osób może sobie pozwolić, choćby z racji niewielkiego metrażu tegoż pomieszczenia – to spotkałem się z reakcją lekkiego niedowierzania. ISJP potwierdza moje stanowisko. USJP (w porównaniu do ISJP) odżegnuje się trochę od tradycyjnego znaczenia tego słowa i nadaje mu bardziej powszechny charakter (czyżby pod wpływem mody językowej?). Być może jestem przewrażliwiony na punkcie maksymy „odpowiednie dać rzeczy słowo”, ale jeśli przeciętne polskie mieszkanie będzie wyposażone w salon (może w salonie czujemy się lepiej lub bardziej dowartościowani), to jak nazwać pomieszczenia, które istotnie zasługują na to miano? Moim zdaniem jest to nadal nadużycie, a bezrefleksyjne powtarzanie za kimś słów czy wyrażeń modnych – cokolwiek smutne.
-
setki9.07.20079.07.2007Dzień dobry,
w tekście tłumaczenia zawarłam następujące zdanie: „Setki indyków padły, zarażone wirusem…”, kierując się tym, że „Setki… padły”. Ale teraz ogarniają mnie wątpliwości, czy jednak to zdanie nie powinno brzmieć: „Setki indyków padło, zarażonych wirusem…”. Bardzo proszę o rozstrzygnięcie tych wątpliwości. Dziękuję.
Z poważaniem
Magdalena Domaradzka