-
sytuacja matowa18.02.201018.02.2010Dzień dobry.
Czy użycie określenia sytuacja matowa jest błędem językowym? Gdy ostatnio użyłem tego określenia, wytknięto mi błąd. Zdaję sobie sprawę, że utarte w polszczyźnie jest określenie sytuacja patowa, jednakże jest to sytuacja zdecydowanie odmienna niż mat. Czy rzeczywiście błędem jest określenie sytuacji matową? Jeśli mat to z definicji: „Mat – sytuacja w szachach […]”, to wydaje mi się, że można tez mówić o sytuacji matowej. Czy mogę prosić o rozwianie wątpliwości? -
szybko+schnący30.09.200330.09.2003Witam!
Chciałbym zapytać, która wersja jest poprawna: „Pomalowałem płot farbą szybko schnącą” czy „Pomalowałem płot farbą szybkoschnącą”. Co prawda, jeśli zajrzy się do słownika, to istnieje tam tylko zapis szybko schnący. Jednakże, skoro jest stal szybkotnąca, to czemu farba ma być szybko schnąca?
Z góry dziękuję i pozdrawiam. -
„Tak!” dla precyzji i poprawności
5.10.20225.10.2022Dzień dobry, zamierzam nadać przygotowywanej książce tytuł „Tak dla fotografii. Tak dla sztuki”. Mam jednak wątpliwość. Czy nie pachnie to rusycyzmen. Może lepiej byłoby „Tak fotografii. Tak sztuce”. Dziękuję za konsultację.
Zenon
-
Tak sobie pomyślałem…21.01.201521.01.2015Szanowni Państwo,
zaimek sobie jest zrozumiały we frazach typu „Trudno to sobie wyobrazić”, „Nie przypominam sobie”, „Poradzisz sobie z tym?”. Ale: „Czytałem sobie o tym”, „Odpoczęłaś sobie trochę?”, „Wyjedź sobie gdzieś”, „Pomyślałem sobie, że moglibyśmy…”. W przykładach tego rodzaju można by właściwie usunąć ów zaimek, jednakże (trudno mi to ująć w słowa) jego obecność jakby „ociepla” wypowiedź – bez względu na to, czy sobie dotyczy mnie, czy kogoś. Takie moje odczucie, ale może to błąd? -
Tytuł hrabiowski
31.01.202331.01.2023Mam pytanie dotyczące tytułów szlacheckich. Z poradni, wyczytałem, że do osób z tytułem hrabi, powinno się zwracać: "imię" hrabia "nazwisko". Jednakże jak to współgra z osobami herbowymi posiadające nazwiska szlacheckie?
Pozdrawiam
Grzegorz -
uważa się czy jest uważanych?16.10.200916.10.2009W komunikatach często słyszymy: „300 osób uważa się za zaginionych”. Czy nie powinno być: „300 osób uważanych jest za zaginionych”?
-
Wielkopolska, Małopolska
18.10.202318.10.2023Dzień dobry, chciałbym zapytać o pochodzenie nazw „Wielkopolska” I „Małopolska”. Jak wiemy korzenie państwa Mieszka I znajdowały się na terenach wielkopolskich. Czy przodkowie księcia, zagarniając cudze ziemie na południu i wschodzie mogli je nazwać małopolskimi? Grecy nazywali swe kolonie „Wielka Grecja”, zaś carska Rosja zwała tereny ukraińskie „Małorosją” (sami byli dla siebie wielką Rosją). Występują tu analogie nazewnicze. Czy podobnie mogło i być na obecnych ziemiach polskich?
-
wilamowicki czy wilamowski?13.01.202013.01.2020Mam ostatnio wątpliwość, jak brzmi przymiotnik utworzony od miejscowości Wilamowice, wilamowicki czy wilamowski? Skłaniałbym się ku temu pierwszemu przez wzgląd na analogię do przymiotnika pabianicki, używanego w kontekście łódzkiego miasta. Jednakże ęzyk, którym posługują się Wilamowianie, we wszystkich opracowaniach nazywany jest wilamowskim (Co ciekawe Word podkreśla taki wariant). Skąd wynika ten fenomen? Z góry dziękuję za odpowiedź i pozdrawiam
Mario Kiliński
-
wkurzony23.06.200823.06.2008Szanowni Państwo!
Słyszałem parę razy, że słowo wkurzony jest łagodniejszą, eufemistyczną wersją od wkurwiony. Mam nieodparte wrażenie, że jest to słowo (i jego pochodne: wkurzający, wkurzać się lub wkurzać kogoś) raczej potoczne i pospolite i że nie bardzo nadaje się „na salony”. Jednakże jest ono bardzo częste (telewizja, prasa), będąc jakby brakującym ogniwem pomiędzy mocno emocjonalnym i wulgarnym wkurwionym a słabym zdenerwowanym czy poirytowanym. Czy rzeczywiście tak jest? -
W latach 90., ale którego wieku?29.06.200929.06.2009Szanowni Państwo!
Przyszło nam żyć na przełomie wieków i tysiącleci. Dla wielu jest to tak doniosłe, że coraz częściej spotykam się ze sformułowaniami typu: w latach 90. XX wieku…. Czy nie jest jednak zbyt wcześnie na stosowanie takich zwrotów? Przecież do lat 90. XXI wieku pozostało jeszcze dużo czasu, i możemy spokojnie pisać o latach dziewięćdziesiątych, nie narażając się na niedokładność. Czy akcentowanie wieku XX nie jest stosowane nieco na wyrost?
Pozdrawiam
Jarosław Mężyk