tworzący
  • Czy słonina ma coś wspólnego ze słoniem?

    4.02.2024
    4.02.2024

    Szanowni Państwo,

    zwracam się z następującym pytaniem: Dlaczego słonina to nie mięso ze słonia, tak jak konina jest mięsem z konia? Skąd wywodzi się słowo słonina? Czy ma związek z solą?

    Z wyrazami szacunku,

    Anna

  • Czy wolno słowotworzyć?
    7.12.2010
    7.12.2010
    Witam,
    Mam prośbę o informacje w dwóch poniższych kwestiach:
    1. Czy wyraz rozskupić jest poprawny słowotwórczo? Czy mógłby być użyty jako przeciwieństwo skupić, synonim rozproszyć i zdekoncentrować?
    2. Prosiłbym też o informację, jak słowotwórstwo jest spostrzegane przez językowców i osoby wykształcone w tej dziedzinie. Czy należy go unikać, tym samym dbając o czystość ojczystego języka? Czy wręcz przeciwnie – pozwalać sobie na nie w razie potrzeby?
    Z wyrazami szacunku
    BA
  • Dywiz w nazwach miejscowych oraz w nazwach przystanków

    29.01.2024
    3.10.2021

    Szanowni Językoznawcy,

    co rządzi użyciem lub nieużyciem łącznika w nazwach miejscowych niektórych osiedli lub przystanków? Czym różnią się nazwy osiedli w Warszawie, takie jak Marymont-Potok, Marymont-Ruda od np. nazwy Bemowo Lotnisko (bez łącznika)? Czy stosowanie łącznika w nazwach przystanków typu: Podleśna-IMiGW, Łomianki-Szkoła, Nowy Świat-Uniwersytet, Wola-Ratusz jest poprawne? W jakim zakresie używa się w tych przypadkach norm dot. nazw miejscowości?

    Z poważaniem i pozdrowieniami

    J.J.

  • dżdżysty

    27.11.2023
    27.11.2023

    Szanowni Państwo,

    zastanawia mnie, czy słowa dżdżysty — skoro pochodzi od słowa „deżdż” — nie należałoby wymawiać jako [d-żdżysty, drzdżysty]. Tzn. pierwsze „dż” jak [drz] (np. w „drzewie”), a drugie „dż” - już normalnie, czyli tak jak się je teraz wymawia. I czy tak samo nie należałoby wymawiać dżdżownicy: [d-żdżownica].

    Czy taka wymowa nie była pierwotna? Sami Państwo piszą, że w języku górnołużyckim mówi się „dešćownica”, więc wydaje mi się to oczywiste.


    Z poważaniem

    Andrzej M. Sołtan

  • Feminatywy od zapożyczeń angielskich

    9.03.2023
    9.03.2023

    Szanowni Państwo!

    Mam pytanie dotyczące tworzenia feminatywów w przypadku nazw zawodów z branży IT w jęzku angielskim (używanych w ofertach pracy w języku polskim), np.:

    – „React Developer(ka)”

    – „Sales Specialist” – czy w takiej sytuacji pozostaje zmiana na polski odpowiednik, aby zastosować feminatyw? Tzn.: „Specjalista/tka ds. sprzedaży”?


    Dziękuję i pozdrawiam!

  • imiesłów przysłówkowy
    18.03.2009
    18.03.2009
    Witam!
    Pisząc pracę magisterską, natrafiłem na następujący problem: czy zdanie „Następnie, korzystając z tego opisu, tworzony jest model procesu” jest poprawne gramatycznie?
    Pozdrawiam
    Andrzej
  • inicjał a monogram
    6.06.2005
    6.06.2005
    Problem mój dotyczy słów inicjał i monogram. Czy inicjał w liczbie pojedynczej to pierwsza litera imienia lub nazwiska, a więc dwa inicjały tworzą monogram (na podobnej zasadzie, co dwie szyny tworzą tor)? A teraz o zapisie inicjałów: Czy poprawny jest zapis typu MW (bez kropek)? A czy pomiędzy kropką po pierwszej literze imienia a pierwszą literą nazwiska powinna być spacja?
  • jak Klingończyk z Sulibanem…
    10.10.2001
    10.10.2001
    Witam,

    Chciałem zapytać o kwestię związaną z fantastyką naukową, która sprawia spore problemy tłumaczom filmów i seriali telewizyjnych tego typu. Mianowicie – jakie są zasady tworzenia polskich odpowiedników nazw obcych gatunków (obcych = pochodzących z kosmosu)?
    Kilka przykładów.
    ang. Klingon (liczba mnoga Klingons) tłumaczone jest na kilka sposobów – jeden Klingon – dwaj Klingoni – trzech Klingonów, ale spotyka się też formę (podobno poprawną, ale brzmiącą jakby mniej zgrabnie) jeden Klingończyk – dwaj Klingończycy – trzech Klingończyków.
    Inny przykład (podobny): ang. Suliban (liczba mnoga i pojedyncza są takie same), więc jeden Suliban – dwaj Sulibani – trzech Sulibanów czy może jeden Sulibanin – dwaj Sulibani – trzech Suliban? A może jeszcze inaczej?
    I jeszcze jeden (nieco inny): ang. Ferengi (liczba mnoga i pojedyncza są takie same) to po polsku jeden Ferengi – dwaj Ferengi – trzech Ferengi (czyli nieodmiennie), czy raczej próbować to jakoś odmieniać (np. jeden Ferengi – dwaj Ferengowie – trzech Ferengich?
    Które wersje wybrać? Czy nazewnictwo tego typu wymaga stosowania końcówek -czycy, -nie lub -owie, a może jeszcze innej? Czy też można ograniczyć się do wersji krótszej (Klingoni, Sulibani)?

    Z góry dziękuję za odpowiedź,
    Piotr Pajerski
  • Końmi, ale słoniami
    9.07.2019
    9.07.2019
    Nurtuje mnie zasada odmiany pewnej grupy wyrazów. Mamy wyraz koń, od którego narzędnik (z kim, z czym?) liczby mnogiej to końmi lub koniami. Natomiast dla wyrazu słoń, ów narzędnik to tylko słoniami.
    Jeśli chodzi o rodzaje żeńskie, to mamy wyraz broń, od którego narzędnik to tylko broniami, a już w wyrazie toń, jest to tylko tońmi.
    Analogicznie gość (gośćmi) i kość (kośćmi/kościami).
    Czy istnieje jakaś reguła, by móc wydedukować prawidłowość odmiany innych tego typu wyrazów?
  • marytonimika i patronimika
    10.03.2003
    10.03.2003
    Interesuje mnie, w jaki sposób były tworzone marytonimika i patronimika. Dziękuję za odpowiedź.
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego