wejść
  • au pair
    10.01.2003
    10.01.2003
    Mam takie pytanie odnośnie wyrazu au pair. Co dokładnie znaczy ono po francusku i dlaczego tak łatwo przyjęło sie w języku polskim, a także kiedy pojawiło się ono po raz pierwszy w polszczyznie? Pozdrawiam.
  • banda

    6.05.2023
    6.05.2023

    Dzień dobry,

    jakim zapożyczeniem jest leksem banda (fonetycznym, morfologicznym czy kalką), w którym wieku wyraz ten wszedł do języka polskiego i czy jego znaczenie się nie zmieniło?

  • Błąd kategoryczny
    13.11.2018
    13.11.2018
    Szanowna Redakcjo!
    Znalazłem błąd w jednym z artykułów umieszczonych na Państwa stronie. Jest on kategoryczny, więc proszę o reakcję. W artykule na temat spójnika i/lub (https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/i-lub;8351.html), znajduje się następujące zdanie:
    Czasem lub odpowiada logicznemu spójnikowi dysjunkcji, czyli jest synonimem wyrażenia albo…, albo…


    Jest to kategoryczny błąd z logicznego punktu widzenia. Nawet jeżeli na potrzebę artykułu zasady logiki są nagięte, a przy użyciu argumentacji wynikającej z powszechnego użycia artykuł ma do tego prawo, to konieczne jest pozostawienie adnotacji podkreślającej wyjątkowość tej sytuacji.

    Z wyrazami szacunku
    Stanisław Lorys
  • Byłem na Papieżu…
    8.03.2002
    8.03.2002
    Szanowni i Ukochani Profesorowie!
    Będę wdzięczny za ocenę mojej lingwistyczno-etycznej analizy pewnego wyrażenia, którą przedstawiam (jest to fragment mojego artykułu):
    Przed jedną z pielgrzymek Papieża do Polski dziesięciu osobom postawiłem pytanie: „Czy będziesz w czerwcu na Papieżu?” i nikogo nie zdziwiło takie sformułowanie. A zatem wyrażenie być na Papieżu weszło do mowy potocznej.
    Gdy Karol Wojtyła był jeszcze w Krakowie, nikt, kto uczestniczył we mszy odprawianej przez niego, czy w spotkaniu z nim, nie powiedział: „Byłem na Biskupie” czy „…na Wojtyle”. Rozwińmy rzecz szerzej. „Byłem na koncercie chopinowskim” – mówimy, gdy wykonawcą jest jakiś mało znany artysta, i najważniejszym jest tu Chopin. Ale gdy ktoś miał szczęście słuchać pianisty tej miary, co Małcużyński, powie raczej: „Byłem na Małcużynskim”, Chopin schodzi na dalszy plan. „Byłem na Rollingstonsach” – mówiło się. „Byłem na Wałęsie” – słyszałem też taką wypowiedź, gdy Lech był u szczytu swej popularności. Prawidłowe sformułowanie jest: „Byłem na spotkaniu (występie) z X”. Gdy jednak X staje się gwiazdą, bożyszczem tłumów, wówczas to, co on ma nam do przekazania, mało się liczy, najważniejszy jest on sam – idol. I w takich sytuacjach mamy tendencję mówić: „Byłem na X”.
    Podczas papieskich pielgrzymek najczęściej uczestniczymy w Eucharystii odprawianej przez Ojca Świętego i jeżeli potem mówimy: „Byłem na Papieżu”, to należy wyciągnąć wniosek, że najważniejszym był tu sam Papież, a Ofiara Chrystusa jedynie tłem, dekoracją. Tak, język jest jak papierek lakmusowy, które może ukazać w nas samych rzeczy, jakich nie dostrzegamy, jakich często nie chcemy dostrzec.

    Marek Przepiórka
  • Chicago, ale Rzym, nie Roma
    13.12.2000
    13.12.2000
    Jak byście Państwo skomentowali taką różnicę: pisze się Chicago, a czyta [Szikago]. Miasto leżące w tym samym kraju pisze się Washington, a w polskiej telewizji piszą Waszyngton i czytają [Waszyngton] – przez polskie w i y, czyli źle…
  • Cienka czerwona linia
    28.12.2016
    28.12.2016
    Interesuje mnie znaczenie coraz częściej (i moim zdaniem błędnie) stosowanego idiomu cienka czerwona linia. Obserwuję jego nagminne używanie z czasownikiem przekraczać, co jest zrozumiałe bez czerwonej: przekraczać cienką linię oznacza coś na kształt kropli, która przelewa czarę/przepełnia kielich. Wg mnie cienka czerwona linia to ostatni bastion oporu, ostatnia barykada – wiązać się powinna z heroizmem skutecznego trwania na posterunku.
  • cieśnina Świna

    23.02.2023
    23.02.2023

    Dzień dobry,

    chciałam poznać właściwą formę dopełniacza nazwy własnej Cieśnina Świna (Cieśniny Świna czy Cieśniny Świny). Mam dylemat, bo dla mnie mieszkanki Międzyzdrojów Świna była rzeką, wiem już jednak, że to cieśnina. Nadal jednak nie jestem pewna jak z odmianą przez przypadki tej geograficznej nazwy własnej.

  • Coming out

    24.05.2017
    24.05.2017

    Szanowni Państwo,

    jako organizacja zabiegająca o prawa osób LGBT+ często w swoich działaniach poruszamy temat mówienia innym o nieheteronormatywnej orientacji seksualnej. Zazwyczaj określa się to mianem: coming out, funkcjonują jednak różne spolszczenia tego zwrotu:

    wyautować się i wyoutować się,

    coming out, coming-out.


    Dręczy nas pytanie, które z nich są poprawne.


    Z poważaniem

    Stowarzyszenie Miłość Nie Wyklucza

  • czarnuch
    7.10.2009
    7.10.2009
    Ciekawi mnie historia bardzo obraźliwego słowa czarnuch. Zastanawiam się, kiedy weszło ono do polskiego słownika. Jestem tłumaczem, problem polega na tłumaczeniu słowa nigger. Chodzi o tekst, który powstał pod koniec XIX wieku. W owym czasie słowo nigger nie miało tak negatywnych konotacji jak dziś. Obecnie najczęściej słowo nigger tłumaczy się jako czarnuch, aczkolwiek nie wydaje się, aby słowo czarnuch było używane pod koniec XIX wieku w Polsce.
    Dziękuję.
  • człowieki?
    2.04.2007
    2.04.2007
    Kilka razy była już mowa o pewnych formach w postaci mianowników liczby mnogiej rzeczowników męskoosobowych w formie niemęskoosobowej, które nacechowane negatywnie miały podkreślać nienawiść do opisywanego kogoś.
    Mój problem odnosi się do jednego konkretnego rzeczownika: człowiek. Ponoć wspomniana wyżej forma tego słowa brzmiałaby ludzie, np. te głupie ludzie. Czy możliwy jest drugi wariant – człowieki, np. te głupie człowieki?
    Pozdrawiam
Przeglądaj słowniki
Przeglądaj Słownik języka polskiego
Przeglądaj Wielki słownik ortograficzny
Przeglądaj Słownik języka polskiego pod red. W. Doroszewskiego