jeszcze
-
jeszcze o rodzaju rzeczownika26.11.200826.11.2008Szanowna poradnio,
chciałam ponownie zapytać o rodzaj gramatyczny rzeczownika. Jeszcze ze szkoły pamiętam, że określamy go zawsze w mianowniku liczby pojedynczej, bo rzeczownik nie odmienia się przez rodzaje, ale ma rodzaj przypisany. Określanie go w M. l. poj. pozwala uniknąć błędnego przypisania mu w l. mn. rodzaju męskoosobowego, jak to ma miejsce w przypadku przymiotnika (który jednak oczywiście się odmienia). Czy to poprawne rozumowanie? -
Jeszcze o targu, rynku, bazarze 18.04.201918.04.2019Odnośnie pytania o rynek, donoszę uprzejmie, że w Poznaniu na małe targowiska mówi się rynek lub ryneczek, a nie bazar czy bazarek, jak w Warszawie i może jeszcze gdzie indziej.
Z poważaniem,
Łukasz
-
Jeszcze o zapisywaniu przymiotników od nazw zespołów muzycznych21.05.201821.05.2018W poradzie https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Przymiotniki-od-IKEA-Blizzard-Warcraft;18109.html pojawiają się przymiotniki dzierżawcze pisane wielką literą, pochodzące nie od nazw osobowych, tylko od nazw firm.
Zapytałem kiedyś, czy regułę [69] stosuje się w przypadkach innych niż imiona własne: https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/floydowski-styl-Floydowskiego-utworu;15731.html. Jeśli mimo to można podać argumenty za tym, że pisownia wielką literą nie jest tu nadużyciem, to chętnie bym je poznał.
-
jeszcze o zbiegu kropki i cudzysłowu26.03.200826.03.2008Witam, jeszcze raz o problemie zbiegu znaków interpunkcyjnych. Proszę o wyraźne rozstrzygnięcie, czy jeśli cytat funkcjonuje jako samodzielne zdanie (bez jakiegokolwiek wprowadzenia typu „Powiedział:”) kończące się wykrzyknikiem, to czy po cudzysłowie stawiamy kropkę? Na przykład: „Ala była zdenerwowana. «Mam tego dosyć!»”.
-
jeszcze raz kaczuszka4.11.20144.11.2014Szanowni Państwo,
bardzo dziękuję za udzieloną odpowiedź. Rzeczywiście jest tak, że bardzo często dochodzi do zatarcia znaczeń tych słów. Powoływałem się m.in. na tekst Nomenklatura i definicje w produkcji drobiarskiej, w którym autorzy piszą o kaczorkach i kaczuszkach. Jednak, jak rozumiem, stosując polszczyznę ogólną, możemy mówić kaczusia, mając na myśli młodą samicę kaczki?
Z wyrazami szacunku
AD -
jeszcze raz na Litwę30.06.200330.06.2003Od dawna nurtuje mnie pytanie, jak powinno się poprawnie wyrazić zamiar wyjazdu: do Litwy, Łotwy, Słowacji, Ukrainy czy też – jak to się powszechnie używa – na Litwę, Łotwę itd. Podobnie w wyrażeniach „Byłam w Litwie (Ukrainie)” czy też „…na Litwie (Ukrainie)”? Podejrzewam, że te drugie formy, najczęściej używane, biorą się jeszcze z czasów, kiedy nie były to samodzielne państwa i jechało się na Ukrainę tak jak na Mazury.
Proszę o wskazanie mi poprawnych form. Pozdrawiam.
-
jeszcze raz nie z imiesłowami6.09.20056.09.2005Proszę o wyjaśnienie prawidłowej pisowni wyrazu nieskoszona/nie skoszona w następujących kontekstach (dotyczy podpisu pod zdjęciami): Trawa na nieskoszonej łące, Nieskoszona łaka.
-
Jeszcze raz nt. zapisu Miss Polonia11.12.201711.12.2017Szanowni Państwo,
WSO podaje w haśle „miss”: „Miss Polonia, Miss Polski (osoba), wybory miss Polonia”. Tymczasem z porady https://sjp.pwn.pl/poradnia/haslo/Miss-Polonia;13357.html wynika, że należy zapisywać słowo „miss” na odwrót, tj. wielką literą, gdy mowa o konkursie, a małą, gdy chodzi o laureatkę. Czyżby coś się zmieniło od 2012 roku czy może po prostu czegoś nie rozumiem?
Z wyrazami szacunku
Czytelnik -
jeszcze raz o Narni(i)7.04.20097.04.2009Witam serdecznie.
Jestem nauczycielką w szkole podstawowej. Jedna z lektur uczniów to Opowieści z Narni(i). Moje pytanie brzmi: jakiej pisowni powinnam uczyć, Narnii czy Narni? Różne wydawnictwa stosują sprzeczną pisownię. W odpowiedzi na powyższe pytanie jedno z nich uzasadniło pisownię sprzeczną -ii obcym pochodzeniem nazwy własnej, od drugiego wydawnictwa jeszcze nie otrzymałam odpowiedzi. Z góry dziękuję za rozwikłanie ortograficznych wątpliwości.
Pozdrawiam Katarzyna. -
jeszcze raz o transkrypcji z rosyjskiego15.02.200215.02.2002Chciałbym jeszcze raz spytać o Czewengur. Rozumiem, że tłumacz powinien był zgodnie z zasadami transliteracji napisać Czewiengur, ale stało się, książka została w Polsce wydana pod tytułem przez we, i w dodatku jest to chyba jedyne polskie wydanie.
Zwykle używamy tego, co jest polskim tłumaczeniem, choćby było ono przez tłumacza/wydawcę zniekształcone – np. piszemy Rewolwer i melonik czy Cmentarzysko Bezimiennych Statków, co nijak się ma do oryginalnych The Avengers czy La carta esférica.
Do tego dochodzi problem następujący: transliteracja transliteracją, a w „Nowym słowniku ortograficznym PWN” mamy pierepałki i pierestrojkę przez re oraz pieriedwiżników i pieriedyszkę przez rie – a więc ten sam przypadek, a różne rozstrzygnięcia. Do tego dochodzi Peczora przez Pe. Czy w tych przypadkach zadziałały jakieś inne mechanizmy, nadrzędne w stosunku do zasad transliteracji? Czy „fakt wydawniczy” jest wystarczającym usprawiedliwieniem, by pisać zgodnie z tym, co na okładce, czyli że przeczytałem jednak Czewengur?
Dziękuję i pozdrawiam,
Jerzy Buczek