-
Dlaczego definicja słownikowa leksemu magnes jest zbyt szeroka i wąska zarazem?
30.01.202130.01.2021Szanowny Panie Profesorze, definicja magnesu jest błędna, nawet w tak uproszczonej wersji. Jest jednocześnie zbyt wąska i zbyt szeroka. Magnes nie musi być metalem. Cechą konstytutywną magnesu (trwałego, bo są jeszcze elektromagnesy) jest wytwarzanie trwałego pola magnetycznego. Takie pole magnetyczne może przyciągać inne substancje magnetyczne, w tym niektóre metale.
Z poważaniem
-
Określenie człon w słownikowych definicjach strukturalnych
28.01.202428.01.2024Szanowni Państwo,
w SJP PWN pierwsze wyrazy definicji haseł „czerwono-” i „bio-” zaczynają się od słów „pierwszy człon...”. Wydawało mi się do niedawna, że pierwsze człony ogółem liczą się jako przedrostki, jednak spotkałam się z opinią, że przedrostkiem jest jedynie drugi z nich (nie ma bowiem podstawy słowotwórczej w polszczyźnie), pierwszy zaś jest tematem słowotwórczym (od podstawy „czerwony”). Jak to właściwie jest z tą klasyfikacją -- czy jedno i drugie możemy zaliczyć do przedrostków?
Z góry dziękuję za odpowiedź.
-
Rozbieżności między definicjami
24.04.202224.04.2022Szanowna Poradnio,
niektóre słowa są inaczej zdefiniowane w słownikach (np. państwa SJP) a inaczej przez organa je definiujące. Jak rozumieć takie rozbieżności, którą definicję należy przyjąć w takich wypadkach za poprawną?
Przykładem niech będą słowa takie jak korupcja (rządowy portal określa ją znacznie szerzej niż łapówkarstwo w SJP) czy dyskryminacja (podobnie jest to coś więcej niż tylko prześladowanie – wg rządowego Koordynatora do spraw Równego Traktowania ).
-
Czy rząd premiera Buzka?…23.03.200123.03.2001Szanowny Panie Profesorze,
Czy byłby Pan łaskaw odpowiedzieć na pytanie: „Czy rząd Premiera Buzka jest dobrym rządem”, posiłkując się następującą definicją dobrego rządu: „Dobrym rządem jest każdy rząd, który nie posiada opinii w kraju lub za granicą wydawanej rządom innym niż dobre oraz którego skład nie przekracza 20 osób”. Mam nadzieję, że orzeknie Pan, iż posługuję się bełkotliwą definicją, która nie pozwala odpowiedzieć na zadane pytanie. Mam zwłaszcza nadzieję, że uzasadni Pan powody, dla których ta definicja nie może być uznana za cokolwiek innego niż bełkot (bo zaprzecza wszelkim zasadom budowy definicji… itd.). Uzyskawszy to będę miał pewność, że nie odmówi Pan podpowiedzi milionowi z okładem podatników, jak mają odpowiedzieć na pytanie: „czy mój samochód jest samochodem osobowym?”, jeśli ustawa definiuje go kubek w kubek tak, jak zdefiniowaliśmy pojęcie dobrego rządu, uznane za bełkot.
Przytaczam in extenso definicję samochodu osobowego wpisaną do ustaw o podatku dochodowym od osób prawnych i od osób fizycznych (…) Oto ta definicja:
„Ilekroć w ust. 1 jest mowa o samochodzie osobowym, rozumie się przez to każdy samochód, który nie posiada homologacji producenta lub importera wymaganej dla samochodów innych niż osobowe oraz którego dopuszczalna ładowność nie przekracza 500 kilogramów”. -
analiza4.09.20094.09.2009Rozporządzenie ministra o warunkach technicznych dla drog mówi: „Przyjęcie mniejszej szerokości ulicy wymaga przeprowadzenia ANALIZY obejmującej: 1) wzajemne rozmieszczenie jej elementów (…), 2) sposób (…) odwodnienia, 3) sposób wysokościowego rozwiązania ulicy, 4) wpływ (…) zadrzewienia, 5) podstawowe uwarunkowania hydrogeologiczne (…), 6) podstawowe uwarunkowania ochrony środowiska (…)”. Sprawdziłem słowniki oraz encyklopedie PWN. Której definicji powinnienem użyć, jeśli nie ma innej, specyficznej dla ww. sytuacji?
-
Błąd w interpretacji
14.05.202314.05.2023Dzień Dobry,
zgodnie z definicjami słownikowymi PWN wieczór nie istnieje.
Wieczór to część doby między zmierzchem a nocą.
Zmierzch to pora dnia od zachodu słońca do nastania ciemności.
Noc to czas od zachodu do wschodu słońca.
Oznacza to, że jak jest zmierzch, to jest odrazu noc. Oznacza to, że a więc nie ma okresu między końcem zmierzchu i początku nocy, a więc wieczór trwa 0 sekund.
Czy popełniam błąd w interpretacji?
Będę wdzięczny za rozstrzygnięcie mojego problemu.
-
członkini
28.03.202328.03.2023W Państwa słowniku języka polskiego pod adresem https://sjp.pwn.pl/slowniki/cz%C5%82onkini.html
znajduje się definicja, zgodnie z którą słowo "członkini" może oznaczać nie tylko osobę (rozumiem, że rodzaju żeńskiego?) należącą do jakiejś organizacji, ale także część ciała lub męski narząd płciowy. Czy to przypadkiem nie jest skutek nieuwagi redakcji, czy rzeczywiście mogę pisać (i mówić) np. o "ukrwieniu męskiej członkini" lub o "utracie członkini ciała) i będzie to poprawne językowo?
-
Czym jest przedmiot?
4.10.20224.10.2022Co właściwie znaczy słowo "przedmiot"?
Według mojej intuicji przedmiotem jest np. latarnia w Kijowie lub mój komputer, ale nie miasto Kijów, osoba ani krajobraz.
Jednak słownik (https://sjp.pwn.pl/sjp/przedmiot;2509881.html) definiuje „przedmiot” jako „rzecz, materialny element świata”, a pod tę definicję podpadnie nie tylko miasto, osoba i krajobraz, ale nawet planeta Jowisz.
Czy moje intuicje są niepoprawne? Nie wydaje mi się, bym był w nich odosobniony.
-
dyżur i ostry dyżur
11.01.202411.01.2024Szanowni Państwo,
co dokładnie oznacza dyżur?
Podstawowa definicja pojęcia dyżur wskazuje na pełnienie obowiązków i okres pełnienia.
Definicja pojęcia ostry dyżur wskazuje na okres i „obowiązek przyjmowania wszystkich chorych”, czyli raczej gotowość.
Z kolei w Kodeksie pracy (art. 1515) znajdziemy już wprost „gotowość” i wzmiankę o tym, że jest możliwe „mieć dyżur”, a nie wykonać pracy.
Dwie ostatnie definicje zdają się lekko kontrastować z pierwszą, w myśl której nie tylko gotowość jest potrzebna, ale też pełnienie. Czy w tej pierwszej definicji po średniku (lub nawet przed : ) nie miało być:
„też: okres pozostawania w gotowości do pełnienia tych obowiązków”?
Z góry dziękuję!
-
O osobowości – jeszcze raz4.07.20184.07.2018Droga Redakcjo!
Zainteresowała mnie Wasza definicja słowa osobowość. Według pierwszej można byłoby powiedzieć: To jest Ziutek, on jest osobowość.
Osobowość ma każdy. Jakąś, jakąkolwiek. Więc coś tu chyba z tą definicją jest nie tak. Może chodzi o osobistość?
Z szacunkiem – Pelagia